Lazio i Sarri, czyli jak się buduje najsilniejszą drużynę od lat?

Maurizio Sarri
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Maurizio Sarri

Lazio przez lata przyzwyczaiło, że pewnego poziomu – zwłaszcza w defensywie – nie przeskoczy. Aż przyszedł Maurizio Sarri i po roku pracy ogarnął tę stajnię Augiasza. Budowanie silnego Lazio to temat najnowszego tekstu Piotra Dumanowskiego i Dominka Guziaka z Eleven Sports.

  • Lazio pod wodzą Maurizio Sarriego znalazło się na wyraźnej krzywej wznoszącej
  • Podobnie jak niektórzy piłkarze. Chyba nikt nie spodziewał się, że tym, który zapewni stabilizację w zespole, będzie Patric
  • Skąd się wzięło tak silne Lazio? Na to pytanie odpowiadają Piotr Dumanowski i Dominik Guziak

Sarri ogarnął nieogarniętego

Fragment tekstu, którego całość możecie przeczytać na SerieA.pl, poniżej.

Poważnym problemem Lazio w zeszłym sezonie była defensywa. 58 straconych bramek sprawiło, że zespół Sarriego miał dopiero dziesiątą obronę Serie A. Co prawda wyczyny Ciro Immobile i Sergeja Milinkovicia-Savicia pozwoliły nadrobić te straty i zakończyć sezon 6 punktów za strefą Ligi Mistrzów, ale było wyraźnie widać, że Lazio brakuje pod tym względem równowagi. Sam Sarri od początku pracy w Rzymie kładł wyraźny nacisk na wypracowywanie automatyzmów w defensywie, więc jego te liczby musiały szczególnie denerwować. Podczas trzech lat pracy w Napoli przykładał uwagę do najdrobniejszych detali, dbał o to, by cały blok defensywny przesuwał się w możliwie najbardziej zsynchronizowany sposób. Latem do klubu przyszli Alessio Romagnoli i Nicolo Casale, ale obrońcą, który od początku rozgrywek imponuje formą, jest Patric.

Pomimo siedmiu lat spędzonych w Lazio trudno było wskazać moment, w którym Hiszpan przynajmniej cześciowo zapewniał spokój z tyłu. Bezsensowne czerwone kartki, wycinanie rywali w polu karnym (najlepiej w doliczonym czasie, gdy ważyły się losy punktów), proste błędy i brak koncentracji – do niedawna z tym mógł się nam kojarzyć wychowanek Barcelony. Jednak od początku tego sezonu imponuje spokojem, chowa do kieszeni czołowych napastników ligi i to on, a nie Casale, zajął miejsce na środku obrony u boku Romagnolego. Zbudowanie na nowo tego zawodnika to prawdziwy majstersztyk Sarriego.

Nowy szef Superligi przekonuje: prace nad projektem posuwają się naprzód
Real Madryt - FC Barcelona

Nowy dyrektor generalny Superligi Bernd Reichart potwierdził w rozmowie z Tuttosport, że prace nad utworzeniem nowego formatu rozgrywek wciąż posuwają się naprzód. Jego zdaniem nowy projekt zostanie zrealizowany jednak nie wcześniej niż w sezonie 2024/25. Prace nad powstaniem Superligi nadal są kontynuowane W projekcie od samego początku uczestniczy Juventus, Real Madryt i FC Barcelona Nowy

Czytaj dalej…

Komentarze