Nowy szef Superligi przekonuje: prace nad projektem posuwają się naprzód

Real Madryt - FC Barcelona
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Real Madryt - FC Barcelona

Nowy dyrektor generalny Superligi Bernd Reichart potwierdził w rozmowie z Tuttosport, że prace nad utworzeniem nowego formatu rozgrywek wciąż posuwają się naprzód. Jego zdaniem nowy projekt zostanie zrealizowany jednak nie wcześniej niż w sezonie 2024/25.

  • Prace nad powstaniem Superligi nadal są kontynuowane
  • W projekcie od samego początku uczestniczy Juventus, Real Madryt i FC Barcelona
  • Nowy format rozgrywek wystartuje najwcześniej za trzy lata

Superliga tym razem z szansą na powodzenie?

Fani w całej Europie byli wściekli, gdy oryginalny projekt Superligi został uruchomiony w kwietniu 2021 roku, a wielu z nich protestowało na całym kontynencie. Ostatecznie większość klubów, również ze względu na interwencje rządów, zdecydowało wycofać się z nowych rozgrywek, a na polu bitwy pozostał Juventus, Real Madryt oraz FC Barcelona.

Przez ten czas cały czas pojawiały się różne sugestie, że temat nowych rozgrywek nie został porzucony. W ostatnim czasie powołany do roli dyrektora generalnego Superligi został Bernd Reinchart, który przekonuje, że wkrótce projekt ujrzy nową odsłonę.

– Klimat gróźb i sankcji natychmiast wprowadzonych przez UEFA oraz niektóre rządy, uniemożliwił nam zorganizowanie Superligi. Jednak dzisiaj przedstawiamy wszystkim ewolucję tego projektu, z otwartymi rozgrywkami dla wszystkich i zupełnie innym podejściem – przekonuje Reinchart.

– W międzyczasie krytyka tych, którzy sprzeciwiają się alternatywnej konkurencji, opierała się na błędnych przekonaniach, które chcemy wyjaśnić. Wielu też zmienia zdanie zdając sobie sprawę z problemów, jakie przeżywa futbol oraz ze skutków pandemii. W świecie futbolu rośnie świadomość potrzeby reform – dodaje.

– Mamy własny pomysł, który opiera się na otwartym turnieju, z degradacjami i awansami, który mógłby być bardziej atrakcyjny dla publiczności, bardziej angażujący i lepiej opłacalny na poziomie globalnym. Jesteśmy tutaj też po to, aby słuchać, analizować pomysły wszystkich i nie narzucać formatu, ale wspólnie go budować. Ceferin otrzymał od nas list. Dostaliśmy jasny sygnał, że na niego odpowie.

– Obecnie futbol jest nie atrakcyjny. Jest zbyt mało rywalizacji między największymi klubami, zbyt wiele rywalizacji, które interesują tylko wąską publiczność i zbyt duża przewidywalność, szczególnie w początkowej fazie turniejów. To sprawia, że piłka nożna nie jest gorącym towarem na rynku praw telewizyjnych i nie jest wykorzystywany jej pełny potencjał. Futbol to jedyny sport globalny na tak wielką skalę.

– Obecnie czekamy jeszcze na ostateczny werdykt Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Nie mogę złożyć obecnie żadnych deklaracji, ale myślę, że realny termin powstania Superligi to nie wcześniej niż sezon 2024/24 – zakończył.

Zobacz również: Barca odpowiedziała krytykom. W 7 minut zatopiła Żółtą Łódź Podwodną

Komentarze