Właściciel Napoli oczekuje ogromnej kwoty za swoją gwiazdę

Victor Osimhen
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Victor Osimhen

Victor Osimhen jest wyjątkowo rozchwytywanym obecnie napastnikiem. Gwiazdę Napoli w swoich szeregach wiedziałoby wiele topowych klubów, na czele z Bayernem Monachium. Właściciel zespołu z Neapolu nie zamierza rozstawać się z Nigeryjczykiem za kwotę mniejszą niż 100 milionów euro.

  • Osimhen znajduje się na liście życzeń wielu klubów
  • Niechętne na jego sprzedaż jest Napoli, które zdaje sobie sprawę z jego potencjału
  • Włodarze klubu oczekują za napastnika aż 100 milionów euro

Nigeryjczyk zbyt cenny żeby go sprzedawać

O sytuację napastnika Napoli najgłośniej pytał w ostatnich tygodniach Bayern Monachium. Bawarczycy szukają rozwiązania na wypadek odejścia Roberta Lewandowskiego, który jest skłócony z zarządem i naciska na transfer latem. Zdaniem włodarzy mistrza Niemiec, Victor Osimhen mógłby zostać następcą Polaka i zapewnić klubowi wiele bramek. 

Problemem może być cena, jaką za Osimhena ustanowił Aurelio de Laurentiis. Właściciel Napoli zdaniem Corriere dello Sport, nie zamierza sprzedawać Nigeryjczyka za mniej niż 100 milionów euro, choć to także nie jest cena ostateczna. Według włoskich dziennikarzy klub chciałby zarobić na nim 110 milionów. Jak do tej pory żadna z ofert nie zbliżyła się do tej kwoty. Mało prawdopodobne, żeby znany z roztropnego zarządzania swoim budżetem Bayern miał poświęcić aż tyle pieniędzy na transfer 23-latka. Latem z klubem pożegnać się może także Serge Gnabry, a Bawarczycy znajdą się wówczas pod ścianą. 

Nigeryjczyk w ubiegłej kampanii w 32 meczach zanotował 18 trafień, ale sztab szkoleniowy uważa, że nie rozwinął on jeszcze w pełni swojego potencjału. Osimhen wyceniany jest obecnie na 60 milionów euro przez portal Transfermarkt. Napoli we wrześniu 2020 roku zapłaciło za niego aż 75 milionów euro. Oprócz Bayernu napastnikiem interesują się także kluby Premier League na czele z Newcastle i Arsenalem.

Sprawdź też: Osimhen może zakotwiczyć w Premier League

Komentarze