Fatalny wieczór Fabiańskiego i spółki. Ostra reakcja fanów

West Ham United w niedzielę przegrał derby z Fulham FC (0:2). W bramce Młotów stanął Łukasz Fabiański, a polskiego bramkarza i jego kolegów żegnały gwizdy ich własnych kibiców.

David Moyes
Obserwuj nas w
PA Images / Alamy Na zdjęciu: David Moyes
  • West Ham przegrał na własnym stadionie z Fulham (0:2)
  • Tym samym Młoty straciły okazję do zajęcia szóstego miejsca
  • Fani nie pozostawili wątpliwości, co do swoich odczuć

“Zostaliśmy ukarani”

W niedzielę West Ham United mógł wykorzystać remis Manchesteru United i awansować na szóste miejsce w tabeli Premier League. Przed Młotami stała wielka okazja, bo na ich stadion przyjeżdżali piłkarze Fulham FC, którzy od niemal miesiąca nie zanotowali ligowego zwycięstwa.

POLECAMY TAKŻE

Tym razem przerwali złą serię. Łukasz Fabiański, który ostatnimi czasy wrócił między słupki londyńskiej ekipy, dwukrotnie wyciągał piłkę z bramki. Ostatecznie przyjezdni wygrali 2:0, co nie spodobało się na London Stadium. Piłkarzy West Hamu pożegnały gwizdy płynące od ich własnych fanów.

Mieliśmy świetną okazję, by awansować na szóste miejsce na pięć kolejek przed końcem. To byłaby dla nas świetna pozycja. Oddaliśmy piłkę i to sprawiło, że się otworzyliśmy. Zostaliśmy ukarani – skomentował porażkę David Moyes.

Teraz przed jego zespołem rewanżowe starcie w ćwierćfinale Ligi Europy. W nim podejmą u siebie świeżo koronowanych mistrzów Bundesligi, Bayer Leverkusen. Niemcy na BayArena wygrali w pierwszej rundzie 2:0.

Zobacz też: Arteta potwierdził uraz kluczowego gracza. Mecz z Bayernem już w środę.

Komentarze