Sir Alex Ferguson obchodzi 80. urodziny. Szkot, który stał się synonimem trenera-menedżera

Sir Alex Ferguson
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Sir Alex Ferguson

Sir Alex Ferguson 31 grudnia kończy 80. urodziny. Szkot jest postacią, która kibicom piłki nożnej kojarzy się przede wszystkim z Manchesterem United. Zasłynął z tego, że zrewolucjonizował sylwetkę trenera, rozwijając swoje menedżerskie horyzonty. Doświadczony trener w trakcie swojej kariery wygrał 49 trofeów. W tym 38 w 27 sezonach w klubie z Old Trafford.

  • Sir Alex Ferguson to bez wątpienia żywa legenda Manchesteru United
  • Ostatni dzień 2021 roku to jednocześnie jubileuszowe 80. urodziny Szkota
  • Świętowanie wśród fanów Czerwonych Diabłów zaczęło się od wygranej aktualnych wicemistrzów Premier League nad Burnley (3:1)

Kibice Man Utd pamiętają o wieloletnim menedżerze

Sir Alex Ferguson to człowiek, który nie tylko seryjnie wygrywał trofea. Szkot będąc menedżerem Manchesteru United, wpłynął również na wzbogacenie słownictwa języka piłkarskiego. Przyczynił się także do nadania nowych umiejętności piłkarzom.

Chociaż różne informacje pojawiały się na temat sir Alexa Fergusona w ostatnim czasie, to ostatecznie osiemdziesiąte urodziny Szkot będzie świętował w dobrym zdrowiu. Mimo że w maju 2018 roku doznał udaru mózgu. Stale gości na stadionie Man Utd. Z jego zdaniem liczą się wszyscy w klubie z Old Trafford. To dzięki jego namowom ponownie zawodnikiem Czerwonych Diabłów został Cristiano Ronaldo, którego chciał mieć w swoich szeregach także Man City.

Sir Alex Ferguson w najwyższej klasie rozgrywkowej pracował przez 26 lat i sześć miesięcy. Opiekunem Man Utd został w listopadzie 1986 roku. Na emeryturę udał się z kolei w maju 2013 roku. Szkocki trener miał niezwykłą umiejętność wywierania decydującego wpływu na zespół. Ciekawostką jest informacja dotycząca dnia, w którym Ferguson pożegnał się z Czerwonymi Diabłami. Wówczas akcje Manchesteru United straciły pięć procent na nowojorskiej giełdzie. To najlepiej obrazuje, z jaką wyjątkową postacią mamy do czynienia.

Jakie słowo najlepiej może interpretować pracę Szkota w Man Utd? Bez wątpienia przywództwo. Ferguson co prawda pod względem swoich metod pracy nie należał do najlepszych na świecie. Zdecydowanie większymi rewolucjonistami piłki nożnej byli i są Arrigo Sacchi, czy Josep Guardiola. Aczkolwiek to Ferguson uchodzi za absolutny numer jeden pod względem zarządzania drużyną.

Niezwykłe zdolności Szkota poznali jako pierwsi kibice Aberdeen. Ferguson przyczynił się do tego, że dominacja Celticu i Rangersów została przerwana. Pod wodzą niezwykłego trenera ekipa z Pittodrie Stadium wygrała trzy mistrzostwa Szkocji, cztery Puchary Szkocji, Puchar Ligi Szkockiej, czy Puchar Zdobywców Pucharów oraz Superpuchar UEFA. Wszystkie te sukcesy miały miejsce w latach 1979-1986.

Drań przez duże D

Ferguson był w powszechnej opinii trenerem draniem. Nie mając nawet 40 lat miał do czynienia z piłkarzami o silnych osobowościach. W związku z tym starał się zbudować autorytet, skupiając się na metodach nieszablonowych. Często podnosił głos, kopał butelkę z wodą w strefie dla trenerów w trakcie meczów. Takimi zachowaniami pokazywał swój dominujący charakter. Do historii przeszło już kopnięcie buta przez Fergusona, którym został trafiony David Beckham. Następstwem tego zachowania były dwa założone szwy na pękniętej brwi Anglika.

Piłkarze nie ukrywali, że Ferguson był człowiekiem, który ich przerażał. Ujawnił to między innymi Bobby McCulley w rozmowie z The Guardian. – W młodości zachowywał się jak szuja. Wszystko skupione było na jego celach. Czas nie miał dla niego żadnego znaczenia. Nie nosił zegarka, trzymał zawodników na boisku do późna. Treningi potrafił prowadzić, nawet gdy zapadał zmrok. Do momentu aż jego drużyna wygrała – mówił były szkocki piłkarz.

Ferguson do tego stopnia opanował dowodzenie zespołem, że często był zapraszany na różne konferencje, aby o tym opowiedzieć. Świetnie czuł się w tego typu uroczystościach, na co wpływ miało jego hobby, czyli poznawanie biografii wielkich historii. Między innymi takich dyktatorów jak na przykład John Kennedy. Inną jego pasją były wyścigi konne oraz wina. W 2014 roku światło dzienne ujrzała wiadomość o zlicytowaniu przez Fergusona jego niezwykle bogatej w różne wina piwnicy.

Szkocki trener to zdecydowanie zwolennik pracy. Charakterny mężczyzna, ale zdolny do dzielenia się swoimi uczuciami. Ożenił się w 1966 roku z Cathy. Zawsze była jego drogowskazem. Ferguson to protestant. Tymczasem jego żona to katoliczka. Związek w powszechnej opinii uchodzi za doskonały. Szkot pokazał w życiu prywatnym wrażliwą stronę. Aczkolwiek po latach nawet jako emeryt stawia na swoim i potrafi wpływać na wybory innych, dlatego świetnie sprawdza się w roli doradcy Manchesteru United. Tak to już jest z urodzonymi dowódcami.

Czytaj więcej: Poranek od wódki i whisky, czyli życie Ronaldinho po wyjściu z więzienia

Komentarze