Wayne Bridge dla Goal.pl: Guardiola nie będzie kombinował. Nie rozumiem decyzji UEFA

Pep Guardiola (P)
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Pep Guardiola (P)

Finał Ligi Mistrzów 2020/2021 Manchester City – Chelsea FC będzie ostatnim ważnym akcentem w klubowej piłce nożnej w tym sezonie. Były piłkarz obu klubów i reprezentacji Anglii Wayne Bridge, który jest obecnie ekspertem bettingexpert.com, w rozmowie z Goal.pl mówił o szansach obu zespołów, ich silnych stronach i menedżerach, którzy są głodni sukcesu.

  • Wayne Bridge w rozmowie z Goal.pl mówił o tym, co będzie decydujące o zwycięstwie w finale Ligi Mistrzów
  • Były reprezentant Anglii powiedział także o dominacji drużyn z Premier League w Europie
  • Finał Ligi Mistrzów odbędzie się w Porto. Dla byłego piłkarza Manchesteru City i Chelsea decyzja UEFA jest nie do końca zrozumiała

Finał Ligi Mistrzów: kto faworytem?

Jakiego przebiegu finału się spodziewasz?

Myślę, że to będzie zacięta gra. Manchester City może mocno nacierać, ale Chelsea pokazała, że potrafi z nimi grać. The Blues ostatnio uzyskali korzystne wyniki z tym rywalem, potrafili znaleźć na niego sposób.

Co jest największą siłą obu zespołów i gdzie rywale powinni szukać swoich szans?

Obie drużyny były naprawdę dobre w defensywie w tym sezonie i miały jedne z najlepszych osiągnięć w Premier League w tym aspekcie. Chelsea nie ma napastnika w formie, a City gra z fałszywą dziewiątką, więc kluczowa walka w meczu odbędzie się w środku pola. To od tego będzie zależeć, kto zdominuje mecz. W obu ostatnich bezpośrednich starciach między tymi drużynami Chelsea zdominowała linię pomocy i pokonała City. Tu znowu szukałbym klucza do zwycięstwa. W tym finale ważna będzie również strona mentalna. To tylko jedno spotkanie, ten kto jest bardziej skoncentrowany i przygotowany psychicznie, ma większe szanse. Mentalność jest istotną częścią tej gry.

Czy jednym z największych atutów Chelsea w tym meczu jest Thomas Tuchel? Czy to jeden z nielicznych szkoleniowców, który może pokonać w takim finale Guardiolę?

Chelsea może mieć niewielką przewagę pod tym względem, bo już wie z ostatnich doświadczeń, że potrafi pokonać City. Gdyby wtedy nie dali rady, teraz pewnie nie byliby pozytywnie nastawieni przed finałem. To dwie świetne drużyny i Pep nie pozwoli, by ostatnie mecze wpłynęły na jego zespół, ale może mieć te wyniki z tyłu głowy. Tuchel i Chelsea wykonali świetną robotę, jednak nie mogą czuć się zbyt pewnie. Choć oczywiście mają świadomość, że mogą pokonać City.

Czy myślisz, że Guardiola może przekombinować, tak jak ostatnim razem, gdy City odpadło z Ligi Mistrzów?

Obecny zespół City wygląda nieco inaczej, ponieważ istnieje ogromna wspólnota i chęć przechodzenia razem przez kolejne spotkania. Zaszli tak daleko bez kombinowania, więc po co zmieniać to teraz? Myślę, że drużyna funkcjonuje dobrze i Guardiola nie będzie się zastanawiał, co można jeszcze zmienić.

Czego Tuchel mógł się nauczyć po porażce z zeszłego roku?

Nie będzie chciał znowu przegrać i przypominać sobie, jakie to uczucie. Jest w innym zespole i będzie grał inaczej taktycznie niż w zeszłym roku. Istotne, czy nauczył się co robić wokół meczu, jeśli chodzi o mentalne przygotowywanie swoich zawodników i odpowiednie szkolenie? Pod tym względem mógł nauczyć się przygotowywać zawodników na takie okazje, ale taktycznie będzie to wyglądało i tak inaczej.

Niezależnie od wyniku, Tuchel wykonał świetną robotę. Lampard także spisał się dobrze, ale było trochę nieporozumień, więc pojawił się Niemiec. Wszyscy kibice Chelsea, którzy stali murem za Frankiem, byli nieco zdziwieni, widząc, jak zostaje zwolniony. Teraz, niezależnie od tego, czy Chelsea wygra, czy nie, fani i tak mogą czuć się zadowoleni. Jeśli Tuchel pozostanie w klubie, będzie musiał zacząć zdobywać trofea. W dużych meczach zawsze jest presja, nie chcesz przegrać, a Tuchel będzie ciągle wywierał presję na sobie.

Czy tę zmianę w Chelsea można porównać do ich niezwykłego sezonu 2011/2012 w Lidze Mistrzów?

Nie. Wcześniej radzili sobie dobrze pod wodzą Franka – to po pierwsze. Po drugie – myślę, że obecny skład jest lepszy niż w sezonie 2011/12, mimo że wtedy było kilka wielkich nazwisk, takich jak Drogba, Lampard i Cole, ale zbliżali się oni do końca swoich karier. Za każdym razem w tamtym sezonie piłkarze Chelsea wracali znad krawędzi i grali pod kierownictwem menedżera z bardzo małym doświadczeniem, więc nie sądzę, żebyśmy mogli porównać te dwie kampanie i nie sądzę, żeby obecnie to było tak imponujące, jak w sezonie 2011/12.

Angielska dominacja i niezrozumiała decyzja UEFA

Czy obie drużyny zasłużyły na finał?

Tak, zdecydowanie. City w przekonujący sposób pokonało Borussię Dortmund i PSG, a Chelsea ograła Real Madryt. Wiadomo, Królewscy nie byli w najwyższej formie, ale wciąż mają najlepsze osiągnięcia w tych rozgrywkach. Można śmiało powiedzieć, że obie drużyny znalazły się w finale w pełni zasłużenie. Wiem, że Chelsea nie zakończyła sezonu dobrze, ale ogólnie grała bardzo dobrze.

Chelsea ponownie przegrała w ostatniej kolejce sezonu, czy forma tej drużyny może martwić?

Chcieliby zakończyć sezon w lepszym stylu i mieli szczęście, że ostatecznie zajęli czwarte miejsce w Premier League. Ten finał jest jednak innym meczem. Jestem pewien, że Tuchel przygotuje zawodników, mogą się pojawić inni piłkarze niż w ostatnich spotkaniach. Będą na to gotowi, ponieważ nie chcą ponieść kolejnej porażki. Zobaczymy inną Chelsea niż ta, którą widzieliśmy w ostatnich kilku meczach na koniec sezonu.

Czy obecny zespół jest najlepszym, jaki kiedykolwiek miał Manchester City?

To, co zrobił ten zespół City, to tak naprawdę zjednoczenie się, czego efektem są bardzo dobre wyniki. Odpowiadając bezpośrednio na pytanie – myślę, że jeden z najlepszych, ale nie najlepszy.

Czy to może być początek dominacji angielskich drużyn w Europie?

City i Chelsea są w tym roku w finale Ligi Mistrzów, Manchester United był w finale Ligi Europy, a Arsenal odpadł w półfinale tych rozgrywek. Liverpool wróci silniejszy i będzie konkurencyjny. Leicester, Spurs i West Ham zagrają w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Patrząc na inne zespoły w innych ligach, mają jedną lub dwie duże drużyny i nie sądzę, aby jakość reszty była tak dobra, jak w Anglii. Premier League przyciąga najlepszych menedżerów i najlepszych graczy, więc jeśli tak będzie dalej, dominacja będzie trwać.

Co sądzisz o miejscu rozegrania finału. Czy decyzja o przeniesieniu go do Porto zamiast do Londynu była słuszna?

UEFA twierdzi, że zrobili to dla fanów, ale proces przeprowadzenia testów COVID-owych wydaje mi się trochę skomplikowany. Byłoby o wiele lepiej dla kibiców, gdyby finał odbył się w Wielkiej Brytanii. Naprawdę nie wiem, dlaczego UEFA zdecydowała się na Porto.

Komentarze