Leicester zabezpieczyło się przed zakusami możnych. Obrońca z nową umową

Wesley Fofana w walce z Lookmanem
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Wesley Fofana w walce z Lookmanem

Leicester City przedłużyło umowę z Wesleyem Fofaną. 21-letni obrońca jeszcze nie rozegrał w tym sezonie spotkania z powodu poważnej kontuzji, ale i tak wzbudzał zainteresowanie Chelsea czy Realu Madryt. Lisy postanowiły więc zabezpieczyć przyszłość Francuza na King Power Stadium.

  • Leicester City przedłużył kontrakt z Wesleyem Fofaną do 2027 roku
  • Obrońca wciąż leczy złamaną nogę; pozostaje poza grą od sierpnia
  • Mimo tego Francuz wzbudzał zainteresowanie wielu klubów, dlatego Lisy postanowiły zabezpieczyć przyszłość gracza w swoim zespole

Fofana na dłużej na King Power Stadium

Leicester City poinformował w poniedziałek o przedłużeniu kontraktu z Wesleyem Fofaną. Ostatnie miesiące były dla Francuza niezwykle trudne. W sierpniowym sparingu z Villarrealem 21-latek odniósł poważną kontuzję po groźnym wejściu Fera Nino. Diagnoza była bezlitosna – złamanie kości strzałkowej i długa przerwa. Na początku klub informował jedynie, że stoper powróci do gry w 2022 roku. Minęły już dwa miesiące od 1 stycznia, a obrońca nadal dochodzi do pełni zdrowia.

Mimo tak poważnej kontuzji, Fofana wzbudzał zainteresowanie możnych piłki nożnej. Jego usługami interesował się Real Madryt, a w Chelsea rozważa się go jako zastępstwo dla Antonio Ruedigera. Sam zainteresowany mówił, że Królewscy to największy klub na świecie. Flirtował też z Olympique’em Marsylią. Fofana pochodzi z tego francuskiego miasta i wyznał, że w przyszłości marzy o reprezentowaniu barw OM. Leicester City zadbało o to, by nie doszło do tego zbyt prędko. Lisy przedłużyły umowę z obrońcą do 2027 roku. W klubie uważa się go za jeden z fundamentów przyszłych sukcesów.

Fofana trafił na King Power Stadium w 2020 roku. Saint Etienne otrzymało za swego wychowanka 35 milionów euro. Obecnie, pomimo poważnej kontuzji, portal Transfermarkt wycenia 21-latka na 40 milionów euro.

Zobacz również: Znalazł się pierwszy gigant, który chce Rashforda.

Komentarze