Klopp z emocjonalnym pożegnaniem: będę za tobą tęsknił

Juergen Klopp
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Juergen Klopp

Jeden z najgorętszych transferów tego lata stał się faktem. Sadio Mane przeszedł z Liverpoolu do Bayernu Monachium za 32 miliony euro. Napastnika The Reds w emocjonalnych słowach pożegnał Juergen Klopp.

  • Sadio Mane był piłkarzem Liverpoolu od 2016 roku
  • Senegalczyk zdecydował się na transfer do Bayernu Monachium
  • W trakcie emocjonalnej rozmowy pożegnać się z nim postanowił Juergen Klopp

“To z pewnością współczesna ikona Liverpoolu”

W barwach Liverpoolu, Sadio Mane rozegrał 269 meczów, w których strzelił aż 120 goli i zanotował 48 asyst. Do spółki z Mohamedem Salahem i Roberto Firmino przez lata stanowili trio, przed którym drżeli obrońcy rywali. Z ekipą z Anfield sięgnął po Mistrzostwo Anglii i puchar Ligi Mistrzów. Nic więc dziwnego, że jak podkreślił w ostatnim wywiadzie Juergen Klopp, wszystkim będzie w Liverpoolu bardzo brakowało Senegalczyka. 

Mane zdecydował się na przenosiny do Bayernu Monachium, który zapłacił za niego 32 miliony euro. Zarząd Bawarczyków obiecał napastnikowi, że zrobi z niego gwiazdę Bundesligi, co mogło być jednym z argumentów za przeprowadzką do Niemiec. W emocjonalnych słowach postanowił pożegnać się z nim za pośrednictwem mediów Klopp.

– To wielka chwila. Nie ma sensu udawać, że jest inaczej. Jeden z największych zawodników Liverpoolu odchodzi i musimy przyznać, jak ważne to jest. Wyjeżdża z naszą wdzięcznością i miłością, z zagwarantowanym statusem wśród wielkich. Odchodzi w chwili, gdy jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie – stwierdził trener Liverpoolu.

– Nie powinniśmy jednak rozwodzić się nad tym, co tracimy. Trzeba celebrować to, co mieliśmy przywilej mieć. Jego gole, zdobyte trofea. To z pewnością legenda, współczesna ikona Liverpoolu. Całkowicie szanuję jego decyzję i jestem pewien, że nasi kibice także. Jeśli kochasz Liverpool, musisz kochać Sadio Mane. To nie podlega żadnym negocjacjom. Jego gwiazda będzie nadal rosnąć, nie mam co do tego wątpliwości – dodał.

Niemiecki szkoleniowiec był mocno związany z napastnikiem, z którym miał okazję współpracować od 2016 roku. Można śmiało powiedzieć, że to Niemiec zrobił z niego gwiazdę.

– Pamiętam, jak zeszłym sezonie w jednym z wywiadów poproszono mnie o opisanie Mane w trzech słowach. Potrzebowałbym na to jednak kilku prób: światowej klasy gracz, prawdziwa legenda klubu, idealny wzór do naśladowania, perfekcyjny kolega z drużyny, współczująca, troskliwa osoba. Ale słowa, które są dziś najodpowiedniejsze, będą też najtrudniejsze do wypowiedzenia: będę za Tobą tęsknił – zakończył.

Zobacz też: Z Liverpoolu do Ekstraklasy. Młody Polak zmienił klub

Komentarze