Chelsea w niedzielę zrealizowała cel i awansowała do finału Pucharu Anglii. W podstawowym składzie na wygrany 2:0 mecz z Crystal Palace zabrakło jednak N’golo Kante. Po meczu Thomas Tuchel wyjaśniał powody takiej decyzji, uspokajając jednocześnie kibiców The Blues.
- Chelsea pokonała 2:0 Crystal Palace i awansowała do finału Pucharu Anglii
- W finałowym meczu, który odbędzie się 14 maja, zmierzy się z Liverpoolem
- W podstawowym składzie na półfinał zabrakło N’Golo Kante
Chelsea potrzebowała świeżości
W półfinałowym meczu na Wembley od pierwszej minuty wystąpili Jorginho i Mateo Kovacić, ale już po 26 minutach menedżer Thomas Tuchel musiał dokonać zmiany. Powodem była kontuzja odniesiona przez Chorwata. Niemiecki szkoleniowiec zamiast N’golo Kante zdecydował się wprowadzić na murawę Rubena Loftus-Cheeka, a Francuz pojawił się na boisku dopiero na ostatnie 13 minut meczu.
– Z N’golo wszystko jest w porządku, ale zdecydowaliśmy się na Jorginho w składzie, ponieważ był wyłączony z gry w Madrycie i był głodny występu w tym meczu – powiedział Tuchel, cytowany przez Goal.com. – Sezon jeszcze się nie skończył i zdecydowaliśmy się w tym meczu postawić na Jorginho i Azpiliceutę. Potrzebowaliśmy też trochę świeżych nóg. N’golo nie jest kontuzjowany – dodał.
Kovacić, który nabawił się kontuzji kostki, będzie wyłączony z gry w najbliższym czasie. W Londynie mają jednak nadzieję, że Chorwat będzie mógł szybko wrócić na boisko.
– Kiedy Kova schodził z boiska, było widać, że odczuwa ból. Kostka była spuchnięta, jest teraz bardzo duża. Nie wygląda to dobrze, ale poczekamy na wyniki badań i wtedy będziemy mogli powiedzieć coś więcej – dodał pomocnik.
W najbliższą środę Chelsea czeka ligowe spotkanie z Arsenalem.
Zobacz także: Na Wembley wiało nudą. Bez niespodzianki w meczu Chelsea z Crystal Palace
Komentarze