Jeżeli 21. kolejka została określona “podwójną”, to jak nazwać GW22? Zbliżająca się seria zmagań zasługuje na miano “wielkiej podwójnej”- aż osiem drużyn rozegra po dwa spotkania. W tym gronie znajdziemy Brentford, Brighton, Burnley, Chelsea, Leicester, Manchester United, Tottenham i Watford. DGW wymaga od nas nieco bardziej przemyślanych działań – dzięki udanym wyborom możemy odskoczyć rywalom. Dlatego zmieniamy taktykę przygotowań i zastanawiamy się, którzy z piłkarzy z wyżej wspomnianej ósemki mają szansę na większą zdobycz punktową.
- 22. kolejka Fantasy Premier League to 14 spotkań – oczywiście jeżeli żadne z nich nie zostanie przełożone
- Po dwa mecze rozegrają między innymi Chelsea, Tottenham i Manchester United
- Maddison, Dennis, Ronaldo – ci piłkarze cieszą się największą popularnością
Brentford: Liverpool (W), Manchester United (D)
Unikamy jak ognia. Brentford w GW22 trafił na niesamowicie wymagających rywali, co w połączeniu z dramatyczną dyspozycją beniaminka zwiastuje widowiskową katastrofę. Nawet jeżeli w szeregach Liverpoolu zabraknie Salaha i Mane, a Manchester nie prezentuje się na miarę oczekiwań, Pszczołom wieszczymy dwie porażki. Wprawdzie kibice The Bees zapewne liczą na przebłysk geniuszu Ivana Toneya i Bryana Mbeumo, jednak my nie powinniśmy uwzględniać ich w swoich planach.
Brighton: Crystal Palace (D), Chelsea (D)
Defensywa? Niekoniecznie, Palace i Chelsea raczej zdołają znaleźć drogę do siatki Roberta Sancheza, co obniża notowania Marca Cucurelli. Pomoc? 15 punktów w starciu z Evertonem w wykonaniu Alexisa Mac Allistera to wynik, obok którego trudno przejść obojętnie. Atak? Neal Maupay może skutecznie zagrozić przeciwnikom, ale w tym sezonie zrobił to tylko siedmiokrotnie. Dlatego jeżeli koniecznie chcemy mieć kogoś z Brightonu, postawmy na drugą linię i reprezentującego ją Argentyńczyka. Mac Allister (5,3 mln – 48 pkt) czasami potrafi zrobić coś z niczego i właśnie na tę magię możemy liczyć w DGW.
Burnley: Leicester (D), Watford (D)
Gdyby dostępny był Cornet, wzięlibyśmy Corneta. Jednak Iworyjczyk obecnie przebywa na Pucharze Narodów Afryki i do klubu wróci dopiero w lutym. Na dodatek na Turf Moor nie ma już Chrisa Wooda. Dlatego jeżeli w ogóle rozważamy zakupy w Burnley, możemy wyciągnąć stamtąd jedynie obrońców. Lowton (4,4 miliona – 55 punktów) i Taylor (4,4 mln – 45 pkt) mogą pokusić się o asystę, natomiast Tarkowski (4,9 mln – 39 pkt) będzie szukał trafienia po stałym fragmencie gry. Jednak niezależnie od tego, co w teorii mogą dać piłkarze The Clarets, praktyka pokazuje, że dają niewiele.
Chelsea: Manchester City (W), Brighton (W)
Chociaż Chelsea aktualnie plasuje się na drugiej lokacie, jej piłkarze wcale nie wydają się najbardziej atrakcyjnymi propozycjami na podwójną kolejkę Fantasy Premier League. No może oprócz Masona Mounta (7,7 mln), który w obecnych rozgrywkach zdobył już 95 punktów. Jeżeli planujecie skorzystać z FH, Anglik to naturalny wybór. Ewentualnie jeszcze Antonio Rudiger (6,2 mln – 92 pkt) – Niemiec ma ciąg na bramkę i zawsze jest groźny przy SFG. Jednak przyszłość raczej nie należy do graczy The Blues, zwłaszcza wobec dwóch planowanych blanków. Free Hit tak, długoterminowo niekoniecznie.
Leicester: Burnley (W), Tottenham (D)
Po pierwsze – na Lisy spadła plaga kontuzji i zakażeń. Po drugie – poprzedni mecz Leicester nie doszedł do skutku. A po trzecie – podopieczni Brendana Rodgersa grają w kartkę. Mimo wszystko zakładamy, że urazów i “pozytywów” nie przybędzie, a grupa pauzujących zmniejszy się w oczekiwany sposób, co w rezultacie da nam to, na co liczymy, czyli podwójną kolejkę w wykonaniu drużyny z King Power Stadium. Zdanie długie i złożone, natomiast lista zawodników wartych uwagi raczej krótka. Najbardziej atrakcyjne wydają się kandydatury Maddisona (6,9 mln – 82 pkt), Lookmana (6 mln – 34 pkt), Daki (7,1 mln – 28 pkt) i (Tielemansa (6,4 mln – 70 pkt), dokładnie w tej kolejności. Jednak jeżeli chcemy wybrać tylko jednego z nich, zaufajmy Maddisonowi.
Manchester United: Aston Villa (W), Brentford (W)
Nie łudźcie się, że wobec DGW Manchester United nagle stał się zespołem godnym uwagi w Fantasy Premier League. Nie. Czerwone Diabły grają na tyle bezbarwnie, że trudno wyróżnić w pozytywny sposób choćby jednego zawodnika. Ale zawsze zostaje Cristiano Ronaldo. Wprawdzie CR7 opuścił pucharowy pojedynek z Aston Villą, jednak na ligowe starcie z drużyną Stevena Gerrarda ma już być gotowy. Od Portugalczyka z Madery wszystko się zaczyna i na nim wszystko się kończy. Taki już jest ten Manchester.
Tottenham: Arsenal (D), Leicester (W)
Jeszcze nie tak dawno wybór byłby banalny – z Tottenhamu bierzemy Sona i mianujemy go kapitanem. Niestety, kontuzja Koreańczyka pokrzyżowała nam szyki. Kane? Angielski napastnik bez swojego azjatyckiego przyjaciela prezentuje się zdecydowanie gorzej, więc nie mamy podstaw, by mu ufać. Spurs mogą zachęcić nas do siebie jedynie defensywą. Sergio Reguilón (5,4 mln – 76 pkt), Eric Dier (4,6 mln – 69 pkt), Davinson Sánchez (4,6 mln – 63 pkt) i Emerson Royal (5 mln – 44 pkt) to opcje, które powinniśmy wziąć pod uwagę. Jednak pierwsza dwójka może nie pojawić się na murawie, dlatego jeżeli chcemy mieć pewność, że wyjdziemy w jedenastu, bezpiecznym wyborem będzie skorzystanie z usług pozostałych dwóch piłkarzy.
Watford: Newcastle (W), Burnley (W)
Watford w DGW mierzy się z wyjątkowo przeciętnymi rywalami. Jednak niech to was nie zwiedzie – Szerszenie i tak najprawdopodobniej nie zdołają zachować czystego konta. Dlatego szybko odrzucamy pomysł wystawienia do gry obrońców The Hornets i swoją uwagę koncentrujemy na pierwszej linii beniaminka. Emmanuel Dennis (6,1 mln – 92 pkt) i/lub Joshua King (5,8 mln – 63pkt) niemal na pewno znajdą się w większości składów na podwójną kolejkę Fantasy Premier League. Nigeryjczyk to jedna z dwóch najpopularniejszych opcji na kapitana – tylko Cristiano Ronaldo może pochwalić się takim “wzięciem”.
Mecz Leicester vs Burnley jest przełożony, trzy dni później jest mecz Watfordu z Burnley, który prawdopodobnie też zostanie przełożony, także w FPL kolejka nie będzie zbyt “Wielka” 😉