Czas na nowego trenera Newcastle? Ruszyła giełda nazwisk

Steve Bruce
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Steve Bruce

Po oficjalnej sprzedaży Newcastle automatycznie pojawiło się wiele plotek transferowych. Fundusz inwestycyjny Arabii Saudyjskiej zapewni Srokom największy budżet w całym piłkarskim otoczeniu. Nic dziwnego, że angielskie media rozpoczęły dywagacje o potencjalnej zmianie trenera, który mógłby udźwignąć ogromne wymagania nowych właścicieli.

  • Słabe wyniki Newcastle podczas kampanii 2021/22 sprawiają, że Steve Bruce w końcu pożegna się z posadą trenera
  • Nowi właściciele mają wielkie plany, więc zmiana menadżera jest nieunikniona
  • Aktualnie istnieje trzech poważnych kandydatów, którzy mogliby z marszu przejąć stery w klubie

Steve Bruce łączony z odejściem

Newcastle zostało wykupione za 300 mln funtów przez Publiczny Fundusz Inwestycyjny (PIF) wraz z inwestorami PCP Capital Partners i RB Sports & Media za 300. Sroki mogą teraz liczyć na jeden z większych budżetów w historii światowej piłki. Oczywiście wszystko zostanie stopniowo wprowadzanie, tak aby nie naruszyć zasad finansowego fair play.

Dotychczas funkcję menadżera zespołu pełnił Seve Bruce. Doświadczony Anglik przejął stery w klubie rok temu. Poprzedni sezon Newcastle zakończyło na 12. lokacie w tabeli. Aktualnie znajduje się w strefie spadkowej, nie mając na koncie żadnego zwycięstwa. Stąd też zaczęły rodzić się domysły, że dni 60-latka są już policzone. Dziennikarze Sky Sports są przekonani, co do takiego scenariusza. W dodatku do zmiany szkoleniowca może dojść w przeciągu najbliższych dni, kiedy wciąż trwać będzie przerwa reprezentacyjna.

Według Anglików taki zabieg pomógłby nowemu trenerowi przygotować się przed otwarciem zimowego okienka, gdy Newcastle ruszy po pierwsze wielkie zakupy. Wówczas z puli zostanie przeznaczonych 200 mln funtów na nowych piłkarzy, przez co potrzebna jest konkretna wizja, aby spora część pieniędzy nie została wyrzucona w błoto.

Kto nowym trenerem Newcastle?

Głównymi kandydatami są trenerzy, którzy dobrze znają charakterystykę Premier League. Pierwszym z nich jest Steven Gerrad. Legenda Liverpoolu obecnie zdobywa doświadczenie w Glasgow Rangers. Były już pomocnik The Reds, jako szkoleniowiec radzi sobie całkiem przyzwoicie. Na swoim koncie ma mistrzostwo Szkocji, a także regularnie wprowadza klub do europejskich pucharów.

Drugim potencjalnym zastępcą Bruce’a jest Frank Lampard. Były przywódca Chelsea ma jednak mniejsze szanse na to stanowisko. Brytyjczycy uważają, że już raz zawiódł powiedzione w nim nadzieje, kiedy otrzymał wolną rękę do wzmocnień w The Blues. Co prawda, miał rękę do młodych talentów, ponieważ bez możliwości dokonywania transferów, wywalczył bezpośredni awans do Ligi Mistrzów. Tak w przypadku, kiedy do szatni trafiło więcej gwiazd, nie był w stanie odpowiednio zarządzać piłkarzami.

Istnieje też kandydatura Antonio Conte. Włoch przecież wywalczył z Chelsea mistrzostwo Anglii, z kolei w ubiegłym sezonie sięgnął po Scudetto z Interem Mediolan. Menadżer znany jest ze swojego burzliwego charakteru, który czasem może wywołać konflikty na linii trener – zarząd klubu. Jednak przy tej opcji nowi właściciele mogliby liczyć na duży krok w przód, ponieważ jego doświadczenie jest bogatsze od wyżej wspomnianej dwójki.

Przeczytaj również: Nowi właściciele Newcastle zdradzili cel. “Ten klub na to zasługuje

Komentarze