Barcelona zaspała. Wejście gwiazdy odmieniło mecz [WIDEO]

Barcelona fatalnie rozpoczęła spotkanie z Realem Valladolid, jednak zdołała się podnieść i strzeliła dwa gole.

Real Valladolid - FC Barcelona
Obserwuj nas w
Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Real Valladolid - FC Barcelona

Barcelona zaczęła źle. Wszystko zmieniła 54. minuta

Jak Barcelona rozpoczęła spotkanie z Realem Valladolid? W możliwie najgorszy sposób. Już w 6. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. W akcji bramkowej wzięli udział Raul Moro, który posłał zbyt mocne dośrodkowanie, Ivan Sanchez, który oddał strzał z pola karnego, i Ronald Araujo, który popisał się niezbyt szczęśliwą interwencją.

Martin opanował piłkę na prawym skrzydle, wpadł w szesnastkę i pod presją nadbiegającego Araujo zdecydował się na szybkie uderzenie. Piłka odbiła się od nogi Urugwajczyka i wylądowała w siatce Blaugrany. Marc-Andre ter Stegen tylko podskoczył – Niemiec został przelobowany.

Duma Katalonii napierała na rywali, ale nie potrafiła udokumentować przewagi. Andre Ferreira zatrzymał groźne próby Pau Victora i Ansu Fatiego. Wobec strzeleckiej niemocy swoich podopiecznych, Hansi Flick zdecydował się na zmiany – na boisku pojawili się Frenkie de Jong i Raphinha. Osiem minut po wznowieniu gry Brazylijczyk znalazł sposób na portugalskiego golkipera Valladolid.

Sześć minut później Barcelona zdobyła drugą bramkę. Gerard Martin znakomicie dograł do Fermina Lopeza, a ten strzałem przy słupku nie dał szans Ferreirze.

Barcelona utrzymała korzystny wynik i po 34 kolejkach ma na koncie 79 punktów. Duma Katalonii prowadzi z przewagą siedmiu oczek nad Realem Madryt, które swoje spotkanie rozegra w niedzielę. Rywalem Królewskich będzie Celta Vigo.

Real Valladolid – FC Barcelona 1:2 (1:0)

Ivan Sanchez 6′ – Raphnha 54′, Fermin Lopez 60′

POLECAMY TAKŻE

Komentarze