- Szymański wypowiedział się na temat ostatnich meczów
- We wtorek Polska pokonała Łotwę w meczu towarzyskim
- W marcu Biało-czerwoni o awans na Euro powalczą w barażach
Szymański skomentował ostatnie mecze reprezentacji Polski
Reprezentacja Polski po fatalnych eliminacjach na Euro 2024 może dostać się już tylko dzięki barażom. Te odbędą się w marcu. Biało-Czerwoni najpierw będą musieli pokonać Estonie, a następnie kogoś z czwórki: Walia, Finlandia, Ukraina, Islandia. Półfinałowy rywal Walijczyków zostanie wyłoniony podczas czwartkowego losowania.
We wtorek Biało-czerwoni rozegrali towarzyski mecz z Łotwą, który zakończył się ich wygraną 2:0. Pozytywnie nastawiony po tym pojedynk był Sebastian Szymański. – Było dużo pozytywów. Nie tylko w tym meczu, lecz również w poprzednim z Czechami. Drużyna potrzebuje jeszcze zgrania i automatyzmów. Myślę, że dzisiaj było widać tego więcej. Pomysł na grę był widoczny. Zrealizowaliśmy plan w stu procentach – przyznał w rozmowie z TVP Sport.
– Eliminacje nie były takie, jak każdy z nas by chciał. Szukaliśmy pomysłu oraz innych sposobów grania. Od przyjścia trenera Probierza wszystko jest jasne i klarowne – dodał.
Szymański w pojedynku z Łotwą przebywał na boisku do 77. minuty. Na zawodnika Fenerbahce, mimo dobrej formy klubowej, Michał Probierz nie zdecydował się jednak postawić w ostatnim meczu eliminacyjnym z Czechami. Pomocnik pojawił się na boisku w końcówce i rozegrał jedynie kilka minut.
Zobacz również: Znamy podział na koszyki Euro 2024. Polska może wylądować w grupie śmierci
Komentarze