Popis skuteczności Zawady w Australii. Napastnik bliski pobicia rekordu Mierzejewskiego [WIDEO]

Oskar Zawada w Australii czuje się jak ryba w wodzie. Środkowy napastnik błyskawicznie zaaklimatyzował się w Wellington Phoenix. Polak w nocy zapewnił zwycięstwo swojemu klubowi w meczu z Sydney FC (1:0).

Oskar Zawada
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Oskar Zawada
  • Wellington Phoenix wygrało 1:0 z Sydney FC
  • Jedyną bramkę w tym meczu strzelił Oskar Zawada
  • To 12. gol napastnika w aktualnej kampanii

Oskar Zawada rządzi w Australii, dwunasta bramka

Wellington Phoenix w nocy na własnym stadionie mierzyło się z Sydney FC. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0 dla gospodarzy, a zwycięskiego gola klubowi z Nowej Zelandii zapewnił Oskar Zawada. Polak w 20. minucie najwyżej wyskoczył w polu karnym i strzałem głową pokonał Andrew Redmayne’a.

To 12. bramka środkowego napastnika w obecnym sezonie A-League, a to oznacza, że mierzący 192 cm wzrostu atakujący potrzebuje już tylko jednego gola do wyrównania rekordu Adriana Mierzejewskiego. Ofensywny pomocnik w kampanii 2017/2018 zanotował bowiem 13 trafień właśnie dla… Sydney FC.

Oskar Zawada występuje dla Wellington Phoenix od sierpnia 2022 roku, kiedy to przeniósł się do tej drużyny za darmo ze Stali Mielec. W swoim piłkarskim CV ma jeszcze takie ekipy jak koreańskie Jeju United, Raków Częstochowa, Wisła Płock, Arka Gdynia, Twente Enschede, Karlsruher czy Wolfsburg.

Środkowy napastnik w przeszłości był młodzieżowym reprezentantem Polski. Nowozelandzkie Wellington Phoenix w tym momencie zajmuje piąte miejsce w tabeli australijskiej ekstraklasy.

  • Czytaj więcej:
Karbownik błysnął w meczu 2. Bundesligi, ładna asysta Polaka
Michał Karbownik

Remis Fortuny w meczu na szczycie, Karbownik z asystą Fortuna Duesseldorf w 24. kolejce 2. Bundesligi na własnym stadionie mierzyła się z FC Heidenheim. Oba zespoły walczą o awans do Bundesligi, więc był to mecz na szczycie. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1 i podziałem punktów. W 20. minucie wynik pojedynku otworzył Tim Kleindienst, który dał

Czytaj dalej…

Komentarze