- Zrelak dał Warcie trzy punkty w meczu z Legią
- Warta walczy o czołowe lokaty PKO Ekstraklasy
- Legia traci dystans do Rakowa Częstochowa
Legia traci szansę na mistrzostwo Polski?
Mecz Warty z Legią to zdecydowanie jedno z ciekawiej zapowiadających się spotkań 29. kolejki PKO Ekstraklasy. Jednak pierwsza część spotkania nie była porywająca. Goście osiągnęli zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, ale nie miało to żadnego przełożenia na sytuację bramkowe. W 25. minucie z powodu kontuzji plac gry opuścić zawodnik Warty Robert Ivanov. Zdecydowanie najgroźniejszą okazję Legia przeprowadziła w doliczonym czasie gry, ale na posterunku był Lis.
W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił. Warta ograniczała się do kontrataków, a Legia kontynuowała napór na bramkę gospodarzy. Goście byli bliscy przełamania i nawet trafili do siatki Warty, ale gol nie został uznany ze względu na pozycję spaloną.
Tymczasem Legia popełniła fatalny błąd w narożniku boiska przy własnej bramce. Piłkę przejęli gospodarze, a precyzyjnym uderzeniem prowadzenie Warcie dał Zrelak i od 68. minuty na tablicy wyników zrobiło się 1:0. Legia próbowała odrabiać straty i zaczęła się bardziej odsłaniać, co również stworzyło kilka okazji dla gospodarzy.
Zespół z Warszawy do ostatnich chwil był zdeterminowany, by odwrócić losy tego meczu, jednak, że goście nie potrafili przełamać szczelnej defensywy gospodarzy.
Komentarze