Przełożone mecze w Ekstraklasie, niskie liczby w 1. lidze. Słaby weekend pod względem frekwencji

W najnowszym odcinku serii o frekwencjach na polskich stadionach piszemy o słabej kolejce w Ekstraklasie, kolejnym dobrym wyniku Wisły Kraków i nadspodziewanie wysokich frekwencjach w 2. lidze. Sprawdzamy frekwencje na meczach polskich klubów w europejskich pucharach i zaglądamy do dalekiej Korei Południowej.

Kibice Widzewa Łódź
Obserwuj nas w
IMAGO/Marcin Bulanda/PressFocus Na zdjęciu: Kibice Widzewa Łódź

Ekstraklasa

Podstawowe liczby

Najwięcej widzów: Widzew Łódź – Śląsk Wrocław 17 104
Najmniej widzów: Warta Poznań – Cracovia 2 073
Średnia w kolejce: 7 919 widzów
Mediana: 7 138 widzów
Suma (7 meczów*): 55 435 widzów

Z powodu meczów w fazie play-off europejskich pucharów mecze Lech Poznań – Raków Częstochowa oraz Pogoń Szczecin – Legia Warszawa zostały przełożone.

Szósta kolejka Ekstraklasy to przede wszystkich dwa odwołane hity. Starcia między czterema najlepszymi zespołami poprzedniego sezonu miały duży potencjał frekwencyjny, także dlatego, że Raków grał na wyjeździe. Na obu stadionach mogliśmy oczekiwać 50 tys. widzów, czyli mniej więcej tylu, ilu zawitało na 7 pozostałych stadionów. 

Finalnie najlepszy wynik zanotowano w Łodzi, gdzie (jak zwykle) stadion RTS-u był niemal pełny. O 5.5 tys. kibiców mniej pojawiło się na stadionie w Białymstoku, który ma większą pojemność od domu piłkarzy Widzewa. Kolejny raz dobrym wynikiem może pochwalić się Korona Kielce oraz Stal Mielec. Najmniej kibiców przyciągnęło starcie Warty Poznań z Cracovią, niewiele ponad 2 tysiące.

W środę rozegrano zaległy mecz 3. kolejki pomiędzy Pogonią Szczecin a Śląskiem Wrocław. Pierwotnie zaplanowano mecz we Wrocławiu w pierwszy weekend sierpnia. Z uwagi na zmianę terminu, zaległy mecz kolidował z wymianą murawy na stadionie we Wrocławiu, na którym odbyła się gala bokserska. Kluby zgodziły się na zmianę gospodarza i w rundzie jesiennej mecz odbył się w Szczecinie. Przy 14 562 kibicach lepszy okazał się Śląsk wygrywając 2:0.

Podsumowanie:

Frekwencja na poszczególnych stadionach wraz z pojemnością

Na żadnym ze stadionów frekwencja nie przekroczyła 20 tys. widzów, ale tylko w Białymstoku umożliwiała to pojemność stadionu. Jagiellonia drugi raz z rzędu przyciągnęła ponad 10 tys. kibiców, Korona po dwóch takich meczach nieznacznie spuściła z tonu. Piast Gliwice z najlepszym wynikiem w tym sezonie oraz od 32. kolejki sezonu 2021/22, kiedy na Śląsk przyjechał Lech Poznań. W całym poprzednim sezonie ani razu frekwencja nie zbliżyła się do 7 tysięcy. Tylko na meczach Warty i Puszczy było na stadionie mniej niż 5 tys. widzów. Łącznie na meczach obu tych klubów było mniej kibiców niż na jednym meczu Widzewa Łódź.

W ciekawy sposób frekwencję i sprzedaż biletów podsumowuje Korona Kielce. Z grafiki opublikowanej przez Darię Wollenberg (Dyrektor marketingu i komunikacji oraz rzecznik prasowy Korony) wynika, że niemal 2/3 sprzedaży biletów odbywa się w formie stacjonarnej. Prawie 1 200 widzów, którzy byli na stadionie pojawili się po raz pierwszy od ponad roku.

W porównaniu do poprzedniego zestawienia mamy jedną zmianę na liście TOP10 – na 9. miejsce wskoczył mecz Widzewa ze Śląskiem.

Ponad 17 tys. widzów na trzecim meczu domowym pozwoliło Widzewowi na wskoczenie na drugie miejsce w zestawieniu łącznej liczby widzów na trybunach w tym sezonie. Piast na trzech domowych meczach zgromadził na swoim stadionie mniej więcej tylu kibiców, co Ruch Chorzów na jedynie dwóch spotkaniach. Warta i Puszcza po trzech kolejkach przekroczyły liczbę 10 tys. widzów na stadionie (suma w sezonie 23/24).

Procentowe zapełnienie stadionów

Wszystkie stadiony poza krakowskim domem Puszczy zapełniły się w ponad 50%. Widzew standardowo przekroczył 90%, Stal Mielec także solidnie wypełnia swój niewielki obiekt.

Godzina i dzień tygodnia

W tej kolejce nie mieliśmy poniedziałkowego meczu. Najwięcej kibiców zgromadziły mecze piątkowe, słabo wyglądała sobota z meczami domowymi Warty i Puszczy. Dwa niedzielne mecze zgromadziły średnio po 10 tys. widzów.

Liczba kibiców gości

Bardzo dobry wyjazd zanotowali kibice Ruchu, których było więcej niż 2 tys., ale ten wykres pokazuje kibiców z sektora gości. Przypominam, że Ruch grał z Piastem w Gliwicach, gdzie na co dzień rozgrywa swoje domowe mecze. Oba miasta dzieli raptem 20 km, co na pewno miało wpływ na frekwencję. Kibice Śląska w liczbie ponad 500 osób zjawili się na piątkowym meczu w Łodzi, a już w środę musieli jechać do Szczecina na kolejne spotkanie.

Dane pochodzą ze strony Stadionowi Oprawcy oraz z portali poszczególnych grup kibiców.

Liczba widzów na trybunach w porównaniu do poprzednich sezonów

Liga jako całość przekroczyła w tej kolejce 500 tys. widzów na trybunach. Kamień milowy byłby osiągnięty wcześniej, gdyby nie przełożone mecze. Jeszcze 5 zaległych spotkań nie zostało rozegranych. Zmianie uległa wartość po 3. kolejce, bo nadrobiono mecz Pogoni ze Śląskiem. Tym samym trzecia seria gier wyprzedziła piątą i jest jedyną jak dotąd z frekwencją wyższą niż 110 tys. osób. Należy spodziewać się o wiele lepszego wyniku kolejki nr 6, kiedy nadrobione zostaną dwa hity.

1. liga

Podstawowe liczby

Najwięcej widzów: Wisła Kraków – Arka Gdynia 14 118
Najmniej widzów: Górnik Łęczna – Wisła Płock 1 791
Średnia w kolejce: 4 645 widzów
Mediana: 2 977 widzów
Suma (9 meczów): 41 801 widzów

Wszystkich dostępnych miejsc było aż 130 876, czyli o ponad 40 tys. więcej niż w siedmiu meczach Ekstraklasy. Zapełnienie można przeliczyć na słabe 32%.

Podsumowanie:

Frekwencja na poszczególnych stadionach wraz z pojemnością

Ostatni weekend to tylko jeden mecz z frekwencją przekraczającą 10 tys. widzów. Ponadto tylko trzy mecze przyciągnęły na trybuny ponad 5 tys. widzów. Słabe wyniki osiąga w tym sezonie Nieciecza i Łęczna. Frekwencja niższa niż 2 tys. widzów to powód do przemyślenia polityki profrekwencyjnej. Coś ewidentnie nie działa. Niecałe 5.5 tys. widzów na meczu GKS-u Tychy to rozczarowanie, biorąc pod uwagę, że na Śląsk przyjechała Miedź Legnica, czyli topowy zespół w lidze.

Procentowe zapełnienie stadionów

W 6. kolejce mamy tylko jeden stadion zapełniony w ponad 50% i jest to stadion Odry Opole z pojemnością 3 300 krzesełek. Z pozostałych 8 stadionów aż 3 zapełniły się w mniejszym stopniu niż 1/4.

Ekstraklasa i 1 liga łącznie

Łącznie w obu ligach na stadionach zasiadło prawie 97 236 widzów, dając średnią 6 tys. widzów na mecz i zapełnienie na poziomie 45%.

TOP10 stadionów w ten weekend

Uwzględniając trzy najwyższe ligi piłkarskie uzyskaliśmy poniższe wyniki dla TOP10. Połowę miejsc zapełniły kluby 1. ligi, a tuż za najlepszą dziesiątką znalazła się Stal Stalowa Wola z frekwencją na poziomie 2 800 widzów.

TOP10 pod względem procentowego wypełnienia stadionów 

Z uwagi na słabe wyniki w Ekstraklasie i 1. lidze w zestawieniu znalazło się miejsce dla dwóch reprezentantów 2. ligi. Stal Stalowa Wola wypełniła stadion na hitowym meczu ze Stomilem Olsztyn w niemal w 75%. Podobne wypełnienie procentowe do Wisły Kraków zanotowała Radunia Stężyca, której stadion mieści… 950 widzów, czyli ponad 30x mniej niż krakowski stadion.

Rzut oka na liczby z całego bieżącego sezonu

Dzisiaj na stadionie Legii będzie komplet widzów na meczu IV rundy el. LKE przeciwko FC Midtjylland. Zatem klub z Warszawy pokona dzisiaj próg 150 tys. widzów na stadionie w sezonie. Pod względem skumulowanej liczby widzów dobrze wygląda Wisła Kraków, która pomimo gry na zapleczu Ekstraklasy zajmuje wysokie czwarte miejsce.

Pod względem średniej frekwencji zwycięża Lech Poznań, który zorganizował trzy mecze – jeden ligowy i dwa w europejskich pucharach. Wiemy już, że więcej meczów Lecha na europejskiej scenie w tym sezonie nie będzie. Można zatem założyć, że średnia spadnie do przedziału 15-20 tys. kibiców. Tylko dwa kluby notują frekwencję wyższą niż 20 tys. widzów, a w tym gronie nie ma Wisły Kraków, której średnia będzie prawdopodobnie spadała.

Zagraniczna liga dla porównania

Korea Południowa gra w systemie wiosna-jesień, a w ostatnich dniach rozegrano mecze 28. kolejki. W lidze występuje 12 zespołów.

Jedynie FC Seoul przyciąga na stadion ponad 20 tys. widzów, czyli mniej więcej tyle, co Legia i Lech. Ulsan Hyundai ze średnią frekwencją na poziomie niecałych 18 tys. widzów to odpowiednik polskiej Pogoni Szczecin i Śląska Wrocław. Połowa klubów notuje średnią liczbę widzów na stadionie poniżej 10 tys. widzów, a dwa najsłabsze pod tym względem areny nie przekraczają 5 tys. Uwagę zwracają ogromne stadiony, które są miejscem rozgrywania meczów. Łączna pojemność to aż 400 tys. miejsc.

Podsumowując

Ostatnia kolejka mocno rozczarowała pod względem frekwencji. Przełożone hity i układ meczów spowodował, że liczby w obu ligach były najsłabsze w sezonie. Trudno o dobry wynik w kolejce, kiedy Puszcza i Warta grają domowe spotkania, bo na meczach tych zespołów jest bardzo niska frekwencja. To, co może cieszyć to brak znaczących spadków wraz z kolejnymi kolejkami oraz koniec wakacji, który niejako wymusza na potencjalnych kibicach powrót do domu. Początek roku szkolnego to także ciekawa możliwość zwiększania frekwencji poprzez promocje w szkołach, a później na uczelniach.

Na pewno najbliższa kolejka meczów będzie lepsza pod względem frekwencji niż poprzednia. Podstawową kwestią jest brak przełożonych meczów, co dotychczas mocno wpływało na liczby. Ponadto wiele zespołów z wysoką średnią frekwencją gra mecze domowe. Ciężko byłoby zestawić pary w taki sposób, żeby liczba widzów w kolejce była jeszcze lepsza. Jeśli na każdy stadion przyjdzie mniej więcej tylu kibiców, co dotychczasowa średnia, będziemy mieli rekord sezonu. Ciekawie zapowiadają się mecze Lecha Poznań z Górnikiem Zabrze, Śląska Wrocław z Jagiellonią oraz Legii Warszawa z Widzewem Łódź. Na tych trzech meczach możemy oczekiwać nawet 70 tys. widzów. Pamiętajmy też, że jest to ostatnia seria meczów przed przerwą na mecze reprezentacji, więc kolejka okazja do wizyty na stadionie poszczególnych klubów będzie za 3 tygodnie.

W 1. lidze warto zwrócić uwagę na mecz Motoru Lublin ze Stalą Rzeszów oraz Podbeskidzia z GKS-em Katowice. Wydarzeniem weekendu będzie otwarcie stadionu Wisły Płock w meczu przeciwko Polonii Warszawa. Pojemność ORLEN Stadionu wyniesie 15 tys. miejsc, a koszt budowy szacuje się na ok. 165 mln zł.

Wczoraj Raków Częstochowa nieudanie zakończył walkę o fazę grupową Ligi Mistrzów. W Kopenhadze na trybunach stadionu Parken zasiadło 34 737 widzów.

Komentarze