Oskar Repka: Nie chcę wysiadać z tego pociągu

Oskar Repka latem tego roku zdecydował się na zmianę klubu. Zakończył przygodę z GKS-em Katowice i przeniósł się do Rakowa Częstochowa. W rozmowie z Goal.pl opowiedział o pierwszych odczuciach w nowej drużynie, żartach z kolegami z byłego zespołu oraz procesie aklimatyzacji w szeregach Czerwono-niebieskich.

Oskar Repka
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Oskar Repka
  • Oskar Repka zaliczył w minioną sobotę świetny debiut w barwach Rakowa Częstochowa w meczu przeciwko GKS-owi Katowice
  • W rozmowie z Goal.pl piłkarz opowiedział o niezwykle szybkim rozwoju, jaki zanotował w ciągu ostatniego roku
  • 26-latek odniósł się również do żartów swoich byłych kolegów z szatni, którzy mówili, że musieli częściej chodzić na siłownię, aby móc mu dorównać

Raków zaufał i nie żałuje. Repka od razu pokazał jakość

Oskar Repka już w meczu przeciwko GKS-owi Katowice pokazał, że władze Rakowa Częstochowa słusznie zdecydowały się na jego transfer – mimo że ten ruch wiązał się z dużymi nakładami finansowymi. Zawodnik nie ukrywał, że rywalizacja z byłą drużyną miała dla niego szczególny charakter.

– Na pewno towarzyszyły temu dodatkowe emocje. Jeszcze niespełna miesiąc temu trenowałem z chłopakami po drugiej stronie boiska, przygotowując się z nimi do sezonu. Znam ich bardzo dobrze, wiem, jakie mają mocne strony. To było coś wyjątkowego – spędziłem w GieKSie cztery lata, więc nawet jeśli to nie ten sam obiekt, to każdy zakątek znam doskonale – mówił Repka.

POLECAMY TAKŻE

Po spotkaniu z wicemistrzem Polski zawodnicy GKS-u żartowali, że w ostatnim czasie częściej odwiedzali siłownię, by dorównać fizycznie pomocnikowi Rakowa. Repka z uśmiechem odniósł się do tych komentarzy:

– Tak, chłopaki się śmieją, że zaczęli chodzić na siłownię, żeby móc mnie trochę przepchnąć. Wiedzą, jakie mam mocne i słabsze strony, więc szukali kontaktu i starali się to wykorzystać. Nie było łatwo – przyznał.

Zaledwie kilka tygodni po przeprowadzce zawodnik podkreśla, że szybko odnalazł się w nowym środowisku. Aklimatyzacja w zespole prowadzonym przez Marka Papszuna przebiega bez zakłóceń.

– Drużyna, sztab i cały Raków przyjęli mnie bardzo ciepło. Cieszę się, że dołączyłem do tego klubu. Mam nadzieję na kolejne mecze i kolejne zwycięstwa – zaznaczył piłkarz.

Tylko u nas

W czerwcu 2024 roku Repka świętował awans z GKS-em Katowice do PKO BP Ekstraklasy, a następnie zajął z zespołem ósme miejsce w tabeli. Teraz natomiast stanie przed szansą gry o awans do fazy ligowej Ligi Konferencji. Pomocnik skomentował swój szybki rozwój.

– Staram się czerpać z tego wszystkiego, rozwijać się i iść do przodu. Jeśli jest możliwość, trzeba z niej korzystać. Nie chcę wysiadać z tego pociągu, tylko chcę jechać dalej – podsumował Repka.

Czytaj także: Podolski o transferach, pieniądzach i prywatyzacji Górnika. „Idziemy w dobrą stronę”