Cudowny come back, a teraz dramat
Jean-Pierre Nsame i Legia. Ta historia jest niemal niewytlumaczalna. Sprowadzony do Legii jako super snajper szybko został zgaszony przez Goncalo Feio. Kameruńczyk trafił zimą na wypożyczenie do Szwajcarii, ale tego lata powrócił do Legii. I, jak wiadomo, stało się coś niewytłumaczalnego.
Nsame zaczął strzelać gola za golem, a kibice Legii szybko zapomnieli o niefortunnym początku w klubie kilkukrotnego króla strzelców ligi szwajcarskiej. Niestety, dobra seria skończyła się na boisku Cracovii.
Jean-Pierre Nsame doznał tam poważnej kontuzji, która wykluczy go z gry na długo. A na ile dokładnie? Goal.pl sprawdził jak wyglądają najnowsze wieści w tej sprawie. Z naszych informacji wynika, że najprawdopodobniej doszło do zerwania ścięgna Achillesa, co oznacza aż sześć miesięcy przerwy najskuteczniejszego ostatnio piłkarza Legii. Oczywiście, na oficjalne informacje w tej sprawie trzeba jeszcze poczekać, ale na ten moment prognozy są złe.