- Lech Poznań ściągnął latem Alego Gholizadeha za rekordowe pieniądze
- Irańczyk z uwagi na problemy zdrowotne wciąż nie zadebiutował w barwach Kolejorza
- Skrzydłowego ma zabraknąć w kadrze na dwa najbliższe mecze
Kolejorz wciąż czeka na debiut nowego zawodnika
Latem Lech Poznań zainwestował 1,8 mln euro na Alego Gholizadeha, ustanawiając tym samym nowy rekord transferowy Ekstraklasy. W momencie transferu polski klub miał świadomość, że Irańczyk z uwagi na ciężką kontuzję nie jest jeszcze zdolny do gry. Pojawiły się natomiast głosy, że była to jedyna okazja, aby sprowadzić go za takie pieniądze.
Kolejorz kilkukrotnie już sugerował, kiedy należy spodziewać się debiutu skrzydłowego. Pomimo upływu kolejnych tygodni, wciąż do niego nie doszło. Fani z Poznania coraz bardziej obawiają się, że jesienią nie zobaczą nowego nabytku w akcji. Nie brakuje również głosów podważających słuszność transferu zawodnika, który jest niezdolny do gry przez tak długi czas.
Gholizadeh na debiut będzie musiał jeszcze trochę poczekać. Dawid Dobrasz poinformował, że zabraknie go w kadrze meczowej na spotkania z ŁKS-em Łódź i Jagiellonią Białystok.
Zobacz również: Były reprezentant ostro o występie Polaków. “Ze śmiechu bolał mnie brzuch”
Komentarze