Nafciarze ponownie wypuścili zwycięstwo z rąk

Stal Mielec - Wisła Płock
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Stal Mielec - Wisła Płock

Zespoły Stali Mielec i Wisły Płock odrobiły w czwartek zaległości z 16. kolejki PKO Ekstraklasy. Pojedynek zakończył się remisem 2:2, ale z takiego rozstrzygnięcia bardziej zadowoleni mogą być gospodarze.

Spotkanie pierwotnie miało zostać rozegrane 8 lutego, ale zostało odwołane z powodu złego stanu boiska w Mielcu, co było spowodowane atakiem zimy. Obie drużyny wybiegły na boisko po niemal miesiącu.

Mecz świetnie ułożył się dla podopiecznych Radosława Sobolewskiego, który wyszli na prowadzenie w 13. minucie. Po długim podaniu Alana Urygi i złym ustawieniu defensorów Stali Mielec piłka trafiła do Patryka Tuszyńskiego, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem rywali. Gospodarze do końca pierwszej połowy starali się odpowiedzieć, ale bezskutecznie. Przed przerwą wynik nie uległ zmianie.

Cztery minuty po przerwie Nafciarze podwyższyli na 2:0. Po dośrodkowaniu Mateusza Szwocha z rzutu rożnego do piłki w polu karnym dopadł Damian Michalski i uderzeniem głową nie dał szans Strączkowi. W tym momencie wydawało się, że goście sięgną po trzy punkty. Stal nie zamierzała się jednak poddawać.

Po stracie drugiej bramki niemający nic do stracenia gospodarze ruszyli do ataku. W 59. minucie Wisłę Płock przed stratą gola dwoma świetnymi interwencjami uratował Krzysztof Kamiński. Bramkarz gości skapitulował dwie minuty później, gdy z bliska pokonał go Maciej Jankowski. Napastnikowi Stali piłkę w tej sytuacji zgrał Flis.

Ambitna postawa podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego zaprocentowała w 87. minucie. Stal doprowadziła wówczas do wyrównania, zapewniając sobie cenny punkt. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła piłka trafiła w polu karnym pod nogi Mateusza Matrasa, który uderzeniem z siedmiu metrów nie dał szans Kamińskiemu.

Po tym spotkaniu Stal z 16 punktami na koncie nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy, ale odrobiła jeden punkt do wyprzedzającego go Podbeskidzia Bielsko-Biała (17 punktów).

Komentarze