Francuska gwiazda przedłużyła kontrakt, temat jej transferu wróci za rok

Christopher Nkunku
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Christopher Nkunku

Christopher Nkunku przedłużył umowę z RB Lipsk do 30 czerwca 2026 roku. Francuz był celem transferowym Manchesteru United i Chelsea. Temat przenosin napastnika wróci za rok, a to z powodu zawartej w nowym kontrakcie klauzuli odstępnego, która z pewnością skusi europejskich gigantów.

  • Christopher Nkunku przedłużył umowę z RB Lipsk do 2026 roku
  • O Francuza walczyły tego lata drużyny Manchesteru United i Chelsea
  • Temat przenosin 24-latka wróci za rok. W nowym kontrakcie zawarto bowiem klauzulę, według której po sezonie będzie mógł odejść za około 60 milionów euro

Nkunku nie rusza się z Lipska – przynajmniej tego lata

Christopher Nkunku ma za sobą niesamowity sezon. W barwach RB Lipsk strzelał gole i asystował niemal na zawołanie – i to na wszystkich frontach. Francuz, zdolny do gry jako cofnięty napastnik lub pomocnik, rozkochał w sobie europejskich gigantów. Już tego lata chciałyby go sprowadzić prawdziwe tuzy światowego futbolu. Na czele, pośród zainteresowanych, wymieniano Manchester United oraz Chelsea. Anglicy muszą jednak obejść się smakiem – Nkunku podpisał nowy kontrakt z RB Lipsk. Stara umowa obowiązywała do 2024 roku, nowa przedłuży współpracę o dwa lata. Przynajmniej w teorii, bo wiele wskazuje na to, że już za rok rozgorzeje prawdziwa bitwa o podpis 24-latka.

Jak donosi Fabrizio Romano, w kontrakcie zawarto klauzulę, która pozwoli piłkarzowi odejść latem 2023 roku za około 60 milionów euro. Jednocześnie dziennikarz zastrzega, że kwota ta może wzrosnąć, co zdarzało się już w przypadku innych zawodników Byków. Portal Transfermarkt wycenia Nkunku na 80 milionów euro, więc tak czy inaczej, 60 czy 70 milionów euro, jawi się jako okazja.

Dlaczego napastnik zdecydował się pozostać w Bundeslidze?

Cieszę się, że nadal mogę grać w koszulce RB Lipsk. Po naszym wielkim osiągnięciu, jakim było wygranie Pucharu Niemiec, zrozumiałem, że moja historia tutaj jeszcze się nie zakończyła. Chcemy więcej! Jestem pod wrażeniem wysiłku, jaki włożył klub w zatrzymanie mnie. Wielkie dzięki dla ludzi za to odpowiedzialnych, w szczególności dla Olivera Mintzlaffa, z którym zawsze jestem w bliskim kontakcie. RB Lipsk utrwalił swoje imię na światowej scenie w minionych latach. Pokazał też, że walczy o tytuły. Chcemy na tym budować coś jeszcze większego – powiedział Francuz.

Wychowanek Paris Saint-Germain w ubiegłym sezonie rozegrał 50 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich aż 35 bramek i 19 asyst.

Zobacz również: Neymar i PSG chcą rozwodu, ale czy jest on możliwy?

Komentarze