Sensacja w Monachium! Eintracht postawił się mistrzowi

Manuel Neuer
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Manuel Neuer

W niedzielę Bayern Monachium rywalizował z Eintrachtem Frankfurt. Starcie w ramach 7. kolejki Bundesligi zakończyło się nieoczekiwanym zwycięstwem Orłów 2:1 (1:1). Bawarczycy kontrolowali przebieg spotkania, ale w żaden sposób nie byli w stanie udokumentować swojej przewagi. Co gorsza, również i tym razem Robert Lewandowski nie umieścił piłki w siatce. Polak zanotował jedynie asystę, lecz to nie wystarczyło, aby uchronić zespół przed pierwszą porażką w sezonie.

Niedokładność Bayernu szansą dla Eintrachtu

Od pierwszych minut pojedynku na Allianz Arenie więcej jakości piłkarskiej prezentował Bayern Monachium. Robert Lewandowski szukał wsparcia kolegów z zespołu. Polak był aktywny i niewiele brakowało, aby to właśnie “Lewy” otworzył rezultat meczu. Wówczas wpakował piłkę do bramki, jednak arbiter nie mógł uznać tego gola, ponieważ 33-latek oddał strzał z pozycji spalonej.

Chwilę później również mógł wpisać się na listę strzelców. Świetna centra Davisa wpadła wprost do Lewandowskiego, który chybił z bliskiej odległości, posyłając futbolówkę wysoko ponad poprzeczką. Reprezentant Biało-czerwonych z uporem maniaka próbował złamać defensywę Eintrachtu. Zrobił to dopiero, kiedy postanowił rozegrać kolejną akcję z Leonem Goretzką. W 29.minucie Niemiec popisał się atomowym strzałem z dystansu, który kompletnie zaskoczył Kevina Trappa. Zapewnił Bawarczykom prowadzenie, a przy okazji wykorzystał zagranie Lewandowskiego, który tym sposobem zanotował pierwszą asystę w tegorocznej kampanii.

Po kilkudziesięciu sekundach odpowiedziała ekipa z Frankfurtu. Orły doprowadziły do remisu po rzucie rożnym. W pewnym momencie najwyżej do zagrania z boku boiska wyskoczył Martin Hinterreger. Gracz Eintrachtu mocnym strzałem głową pokonał Manuela Neuera.

Trafiony, zatopiony. Pierwsza porażka Bayernu w tym sezonie

Do tej pory uznawaliśmy Bayern za drużynę, której nie może zdarzyć się krzywda. Tymczasem niedzielna rywalizacja przeciwko Eintrachtowi nie układała się tak jak powinna. Bawarczycy przeważali, lepiej czuli się przy piłce, ale pomimo tego, ciężko było narzucić twarde warunki rywalom. Między słupkami gości znakomicie spisywał się Kevin Trapp. Niemiecki bramkarz bronił niemal wszystko. Swoimi interwencjami nie raz uchronił kolegów przed zmianą wyniku.

Kiedy wydawało się, że nic w tym spotkaniu już się nie wydarzy i oba zespoły podzielą się punktami, Filip Kostić przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Orłów w 83. minucie. Właśnie wtedy serbski napastnik był w odpowiednim miejscu, aby przejąć podanie z lewej flanki i po chwili dołożyć stopę. Po raz kolejny Manuel Neuer nie miał szans na skuteczną interwencję, przez co skapitulował, a Bayern przegrał pierwszy raz w tym sezonie.

Komentarze