Hiszpańskie media: przemiana Lewandowskiego na początku 2024 roku

Ładne trafienie Roberta Lewandowskiego w starciu FC Barcelony z Deportivo Alaves (3:1) przekonało hiszpańskich dziennikarzy do tego, że Polak najgorszy okres ma już za sobą.

Robert Lewandowski
Obserwuj nas w
IMAGO / Ricardo Larreina Amador Na zdjęciu: Robert Lewandowski
  • FC Barcelona ma za sobą bardzo nieudany styczeń. Tego samego nie można powiedzieć o Robercie Lewandowskim
  • W minionym miesiącu Polak strzelił pięć z 14 bramek ustrzelonych na przestrzeni całego bieżącego sezonu
  • Według dziennikarzy Mundo Deportivo, przybycie Vitora Roque doprowadziło do przebudzenia 35-latka

Lewandowski ma za sobą niezły początek roku. Hiszpanie wierzą w poprawę

Nie ulega wątpliwości, że Robert Lewandowski nie rozgrywa sezonu na swoim normalnym, bardzo wysokim poziomie. Właściwie dyspozycja kapitana reprezentacji Polski jest kwestionowana już od ponad roku, bo od zakończenia Mistrzostw Świata w Katarze. Runda jesienna bieżącej kampanii zbiegła się w czasie z fatalnymi wynikami FC Barcelony, w których 35-latek miał zresztą spory udział. Dość powiedzieć, że nie jest nawet w czołówce strzelców w La Lidze.

Styczeń i początek lutego był jednak dla Lewego udany – przynajmniej pod względem indywidualnym. W tym okresie Polak ustrzelił pięć bramek. To spory dorobek, biorąc pod uwagę, że łącznie, od sierpnia, uzbierał ich zaledwie czternaście. Napastnik zdobył dwa gole w meczach Pucharu Króla, z którym jego Blaugrana już się pożegnała. Poprawił swój dorobek też w obu starciach w ramach Superpucharu Hiszpanii. Jego trafienie nie pomogło jednak Barcelonie w finale, w której Real Madryt przejechał się po niej (4:1). W ostatnią sobotę, 35-latek zdobył zaś piękną bramkę, lobując bramkarza Deportivo Alaves i prowadząc zespół do zwycięstwa (3:1).

Według dziennikarzy Mundo Deportivo, najgorszy okres jest już za weteranem. Co istotne, pobudziło go przybycie Vitora Roque. 18-latek w swoim pierwszym miesiącu z hakiem, dwukrotnie wpisał się na listę strzelców dla nowej drużyny. Według Sergiego Sole ze wspomnianego dziennika, to sprawiło, że Lewy zdecydował się wziąć większą odpowiedzialność za wyniki. A to może mieć kluczowe znaczenie dla wyników Dumy Katalonii w bieżącej kampanii. Przed nią śmiertelnie trudna walka o obronę tytułu mistrzowskiego, a także dwumecz w 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko SSC Napoli.

Dotychczasowy dorobek Lewandowskiego w tym sezonie zamyka się w 14 bramkach i sześciu asystach w 31 meczach.

Zobacz też: Xavi o reakcji Ancelottiego na krytykę Realu. “To nie dotyczy Carlo”.

Komentarze