Flick musi zdecydować między formą a hierarchią w Barcelonie
FC Barcelona wróciła na właściwe tory po trzech przeciętnych występach w La Liga. Wysokie zwycięstwo nad Valencią na Estadi Johan Cruyff pokazało, że nawet bez kilku kluczowych piłkarzy zespół potrafi zdominować rywala. Na ławce zaczęli Robert Lewandowski i Raphinha, a kontuzje wykluczyły Lamina Yamala, Alejandro Balde i Frenkiego de Jonga.
Polityka rotacji wprowadzona przez Hansiego Flicka sprawia, że każdy zawodnik musi walczyć o swoje miejsce. Jednak nadchodzący mecz Ligi Mistrzów z Newcastle będzie pierwszym poważnym testem tej strategii. Trener stoi przed serią trudnych wyborów.
W pomocy niewiadomą pozostaje sytuacja Frenkiego de Jonga. Holender może wrócić do gry, ale świetnie spisał się ostatnio Marc Casado. Flick musi zdecydować, czy postawić na doświadczenie, czy nagrodzić formę młodszego zawodnika. W defensywie do składu puka Ronald Araujo. Jego siła fizyczna mogłaby być kluczowa w walce z napastnikiem Newcastle Nickiem Woltemadem.
Z kolei w ataku rywalizacja wydaje się jeszcze bardziej zacięta. Raphinha i Lewandowski wykorzystali swoje minuty przeciwko Valencii, zdobywając po dwa gole. Brazylijczyk prawdopodobnie rozpocznie w wyjściowym składzie, ale wątpliwości dotyczą pozycji numer dziewięć. Ferran Torres był preferowanym wyborem na tej pozycji od początku sezonu, jednak dyspozycja Lewandowskiego ponownie otworzyła dyskusję o podstawowej roli Polaka.
Zobacz również: Juventus ma nowego Alexa Del Piero?