Bayern zamierza docenić swoją młodą gwiazdę

Jamal Musiala
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Jamal Musiala

Jamal Musiala w tym sezonie zmienił się ze zdolnego ucznia w jednego z najlepszych graczy Bayernu Monachium. Choć jego kontrakt z Bawarczykami obowiązuje jeszcze przez wiele sezonów, włodarze klubu chcą docenić 19-latka nową umową.

  • Jamal Musiala od początku sezonu prezentuje świetną formę
  • Kontrakt 19-latka z Bayernem Monachium obowiązuje do 2026 roku
  • Mimo tego klub chce poprawić warunki umowy pomocnika i zapewnić sobie jego usługi długofalowo

“Jesteśmy bardzo zadowoleni z Jamala Musiali”

Jamal Musiala to jeden z najbardziej utalentowanych nastolatków w Europie. Jeszcze w minionym sezonie nie miał niekwestionowanego miejsca w wyjściowym składzie Bayernu Monachium, choć i tak zachwycał swoimi umiejętnościami. Od startu bieżącej kampanii wykonał jednak znaczny krok do przodu. Nie tylko jest podstawowym zawodnikiem dla Juliana Nagelsmanna, ale też ma ogromny wpływ na grę zespołu. Dba o płynność budowania akcji, ale i sam jest w stanie zagwarantować konkrety w postaci bramek oraz asyst.

Jego pozycja wzmocniła się jeszcze po Mistrzostwach Świata w Katarze. Oczywiście, turniej zakończył się wielkim niepowodzeniem dla reprezentacji Niemiec. Die Mannschaft wróciła do domu już po fazie grupowej. Ale w zespole Hansiego Flicka Musiala również był postacią pierwszoplanową.

Obecna umowa 19-latka z Die Roten obowiązuje aż do 30 czerwca 2026 roku. Władze Bayernu są jednak świadome wzrostu pozycji gracza w hierarchii. Zamierzają zaproponować podopiecznemu nową umowę, zawierającą warunki odpowiadające jego rozwojowi.

Powiedzieliśmy mamie Jamala oraz jego menedżerom, że jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Chcemy usiąść z nimi po mistrzostwach świata, by omówić przyszłość Musiali w Bayernie – powiedział Hasan Salihamidzić w rozmowie z Bildem.

Musiala rozegrał w tym sezonie dla Bawarczyków 22 mecze we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich 12 bramek i 10 asyst.

Czytaj więcej: Infantino: to najlepszy mundial w historii.

Komentarze