Allegri kontra Juventus: konflikt wokół strategii transferowej?

Massimiliano Allegri mógł nieumyślnie wywołać kontrowersje swoimi słowami na konferencji prasowej dotyczącymi strategii transferowej Juventusu. Media zastanawiają się czy to celowy atak, czy może jednak niefortunna wypowiedź.

Massimiliano Allegri
Obserwuj nas w
ZUMA Press Inc / Alamy Na zdjęciu: Massimiliano Allegri

Allegri krytykuje decyzje transferowe Juventusu

Juventus, który jeszcze do niedawna był w ścisłej czołówce wyścigu o scudetto, w ostatnich miesiącach znacząco obniżył loty i obecnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli Serie A. Podczas gdy inne kluby skupiały się na wzmocnieniach zespołu zimą, styczniowe nabytki Starej Damy rzadko pojawiały się na boisku, co stało się tematem czwartkowej konferencji prasowej z udziałem Maxa Allegriego.

Na pytanie, czy żałuje decyzji transferowych podjętych w styczniu, Allegri odpowiedział: – Klub zajmuje się strategią transferową. To, co zostało zrobione, jest już za nami i teraz nie możemy tego zmienić. – Portal Calciomercato.com odczytał to jako bezpośredni atak na dyrektora sportowego Cristiano Giuntoliego i pozostałą część zarządu za zainwestowanie w zawodników, których Allegri prawie nie wykorzystywał.

Przykładem może być Tiago Dialo, którego Juventus wykupił za około 5 milionów euro uprzedzając Inter Mediolan. Były obrońca Lille nie zagrał jeszcze ani minuty w barwach Bianconerich. Kontrowersje wzbudziło również pozyskanie Carlosa Alcaraza, za którego Juventus zapłacił 3,9 miliona euro w ramach półrocznego wypożyczenia z angielskiego Southampton. Klub ma opcję wykupu za 49,5 miliona euro, ale jak donoszą media, Juventus nigdy nie miał zamiaru płacić takiej sumy.

Allegri wykorzystał Alcaraza tylko w sześciu meczach Serie A i na jeden 60-sekundowy epizod w Coppa Italia, co łącznie daje zaledwie 193 minuty gry. Oczekuje się, że Giuntoli będzie wspierał decyzję o zwolnieniu Allegriego tego lata i zatrudnieniu trenera Bologni, Thiago Motty, co może zakończyć ich współpracę w burzliwym stylu.

Zobacz również: Martinez o kontrowersyjnych kartkach. “To kwestia reputacji”

Komentarze