Widzew chce napastnika. Kandydat wyceniany na 4 mln euro
Widzew Łódź tego lata dokonał wielu bardzo ciekawych transakcji. Udowadnia tym samym, że chce walczyć o wysokie lokaty w Ekstraklasie i awans do europejskich pucharów. Po czterech kolejkach ma na koncie siedem punktów – nie jest to wymarzony dorobek, ale drużyna w znaczniej większości się zmieniła i potrzeba czasu, zanim zacznie prezentować optymalny poziom.
We wtorek Widzew wreszcie sprowadził Steliosa Andreou, nad którego transferem pracował od wielu tygodni. To hitowy ruch w skali całej Ekstraklasy, który potwierdza, w jakich piłkarzy celują łodzianie. Wyczekiwany przez kibiców jest jeszcze nowy napastnik – do tej pory z Widzewem łączeni byli tacy gracze, jak Mariusz Stępiński, Dawid Kownacki czy Angel Rodado.
Z informacji Tomasza Włodarczyka wynika, że obecnie Widzew ma na liście życzeń snajpera z Championship. To Zan Celar z Queens Park Rangers, wyceniany przez portal „Transfermarkt” na cztery miliony euro.
Reprezentant Słowenii w zeszłym sezonie rozegrał 22 spotkania i strzelił dwie bramki. Do QPR trafił w 2024 roku z FC Lugano. Działacz Widzewa Michał Rydz przyznaje, że to nazwisko faktycznie przewija się w gabinetach.
– Czy jest w kręgu naszych zainteresowań? Celujemy wysoko. Myślę, że ten ruch by to potwierdził. Wiem jednak, że QPR jest dość aktywne na rynku i ten temat pojawił się też nie tylko wśród Widzewa, ale też wśród innych klubów. Na dziś mamy na liście pięć nazwisk. Mocno pracujemy nad nową „dziewiątką” – potwierdził prezes Widzewa w programie na kanale Meczyki.pl.