Asensio rozchwytywany przez angielskie kluby. Nowy chętny

Marco Asensio
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Marco Asensio

Marco Asensio ma kontrakt z Realem Madryt zaledwie do końca trwającego sezonu. Hiszpan wzbudza zainteresowanie w wielu najsilniejszych ligach, a najwięcej chętnych na co dzień gra w Premier League. Teraz do wyścigu po podpis 26-latka dołączyło Newcastle United.

  • Kontrakt Marco Asensio z Realem Madryt obowiązuje zaledwie do końca bieżącego sezonu
  • O Hiszpana zabiegają wielkie europejskie marki
  • Teraz do wyścigu o podpis 26-latka dołączyło Newcastle United

Asensio na celowniku Srok

Walka o podpis Marco Asensio rozpoczęła się nad wyraz szybko. W końcu Hiszpan ma kontrakt z Realem Madryt ważny aż do końca bieżącego sezonu, a co kilka dni otrzymujemy informację o nowym klubie, zainteresowanym podpisaniem umowy ze skrzydłowym.

Najgłośniej mówiło się o kontrowersyjnych zakusach Barcelony. Duma Katalonii to jednak nie jedyna wielka marka, która liczy, że zdoła odbudować dyspozycję Hiszpana. Asensio wzbudził zainteresowanie Juventusu i Interu, ale najwięcej ofert płynie do niego z Wysp. Manchester United, Arsenal, Chelsea i Liverpool również zdają się widzieć sens w podpisaniu kontraktu z wychowankiem Mallorki.

Teraz do elitarnych zespołów wymienionych niżej dołączyło Newcastle United. Mundo Deportivo donosi wręcz, iż reprezentanci Srok nawiązali już z graczem kontakt. Trzykrotny zdobywca Ligi Mistrzów z miejsca dodałby prestiżu zespołowi aspirującemu do dołączeniu do europejskiej czołówki.

Asensio z pewnością wciąż ma wielkie umiejętności. Dysponuje świetnym strzałem z dystansu, bardzo dobrze czuje się też w tłoku. W zespole Realu Madryt zauważalnie odstaje jednak szybkościowo względem innych skrzydłowych, znacznie rzadziej pracuje też w pressingu. Dlatego też Królewscy nie czynią – przynajmniej jak dotąd – wielkiego poświęcenia, by zapewnić sobie przedłużenie umowy z 26-latkiem.

Hiszpan w tym sezonie wystąpił w czterech meczach, rozgrywając łącznie 47 minut. Strzelił jedną bramkę w Lidze Mistrzów.

Czytaj więcej: Man United nie rezygnuje z reprezentanta Holandii.

Komentarze