Mainoo chce odejść. Manchester United go rozczarował
Manchester United musi wyjaśnić przyszłość niezadowolonego gwiazdora. Kobbie Mainoo od początku sezonu pełni tylko rolę rezerwowego w ekipie Rubena Amorima, co kompletnie mu nie pasuje. Uważa, że zasługuje na regularną grę, a brak formy wykluczy jego wyjazd na przyszłoroczne mistrzostwa świata. Już latem myślał o odejściu, ale Czerwone Diabły nawet nie rozważały takiego rozwiązania.
Sytuacja Mainoo diametralnie zmieniła się na przestrzeni miesięcy. Do pewnego momentu był uważany za twarz projektu i największy talent na Old Trafford. Obecnie coraz bliżej mu do opuszczenia angielskiego giganta. Wpływa na to kilka czynników – trudne relacje z Amorimem oraz postawa klubu, który nie chce przedłużyć jego umowy. Obecnie pomocnik zarabia tylko 40 tysięcy funtów tygodniowo, co w perspektywie ogólnych wynagrodzeń w drużynie jest kwotą niewielką.
Mainoo jest skłonny opuścić Manchester United nawet definitywnie. Klub z kolei wciąż wierzy w to, że los zawodnika się odmieni. Zimą rozważy jedynie wypożyczenie, chyba że otrzyma ofertę, której nie będzie dało się odrzucić.
Dla Mainoo priorytetowym kierunkiem jest Napoli. Z uwagi na większe możliwości finansowe, faworytem w tym wyścigu jest natomiast Chelsea, która już zimą o niego zabiegała.










