Barcelona nie wiąże z nim przyszłości. Na wypożyczeniu błyszczy!

Ansu Fati latem wylądował na wypożyczeniu w AS Monaco, a ostatnio spisuje się fantastycznie. Barcelona w dalszym ciągu nie wiąże z nim przyszłości - przekonuje "Sport".

Ansu Fati
Obserwuj nas w
fot. Icon Sport Na zdjęciu: Ansu Fati

Fati skreślony przez Barcelonę. Ma zostać w Monaco

Barcelona swego czasu wiązała olbrzymie nadzieje z Ansu Fatim, który był największym talentem w La Masii. Do pierwszej drużyny wszedł z przytupem, ale później jego kariera mocno wyhamowała. Nawracające urazy nie pozwoliły mu się rozwinąć zgodnie z potencjałem, więc Blaugrana postanowiła z niego zrezygnować. Najpierw Hiszpan był wypożyczony do Brighton, ale tam się nie odbudował. Tego lata trafił natomiast do AS Monaco – początkowo się sprzeciwiał, ale zrozumiał, że Hansi Flick nie da mu szansy na regularną grę.

Monaco ściągnęło Fatiego w ramach wypożyczenia z opcją wykupu za 11 milionów euro. W ciągu ostatnich tygodni doszedł do optymalnej formy fizycznej, a jego gra zachwyca francuskich kibiców. Rozegrał raptem siedem spotkań i w tym czasie sześciokrotnie trafił do siatki – wiele wskazuje na to, że to dopiero początek.

Fati imponuje dyspozycją strzelecką, ale Barcelona nie zmieniła wobec niego nastawienia. W dalszym ciągu nie ma go w planach na przyszły sezon i spodziewa się, że Monaco skorzysta z opcji wykupu, definitywnie go pozyskując. „Sport” ujawnia, że w Katalonii nikt nie myśli o jego powrocie. Został on całkowicie skreślony, więc musi to zaakceptować i znaleźć swoje miejsce w innym otoczeniu.

22-latek dobrze sobie radzi w Monaco i nie myśli o transferze, mimo medialnych doniesień w sprawie zainteresowanie z Premier League.

POLECAMY TAKŻE