3 miliony euro? Przecież to (nie)możliwe!
O tym, że Legia Warszawa interesuje się duńskim napastnikiem Watfordu Miletą Rajoviciem napisali dziennikarze z Włoch i Anglii. Patrząc na profile, na tyle poważni, że nie ma sensu negować tematu. Problem polega jednak na czymś innym, a mianowicie na cenie. W polskim środowisku piłkarskim, a pytaliśmy wiele osób, nikt nie wierzy, że Legia faktycznie wyłoży 3 miliony euro za tego gracza.
Nie dlatego, że nie ma (choć według nas nie ma), ale dlatego, że to byłby szaleńczy zryw w obecnej sytuacji klubu. Osoby, z którymi rozmawialiśmy, a znają branżę bardzo dobrze, mówią, iż za taką kwotę Legia mogłaby zrobić dwa „grube” ruchy, a nawet „ogarnąć” sobie całe okienko.
Watford chce sprzedać, nie wypożyczyć
Większość opinii jest taka, że najsensowniejsze byłoby tu wypożyczenie z opcją wykupu. Może i wysoką, ale najpierw wypożyczenie. Tyle że, jak słyszymy, Watford, po ostatniej przygodzie z wypożyczeniem do Broendby (delikatnie mówiąc nie było zbyt udane dla Rajovicia), nie chce takiej opcji. Zamierza sprzedać liczącego aż 196 cm wzrostu piłkarza od razu.
Idźmy więc dalej. Z jednej strony słyszymy, że są oferty za niego (za 3 mln euro) i sprawa zostanie załatwiona szybko, ale z drugiej, że nic nie jest zaawansowane, choć wiadomo jak to jest w transferach – czasem szybko może się coś zmienić. Tę drugą wypowiedź potraktujmy jako mocno wymijającą.
Pensja też musi być wysoka
I teraz tak – nikt nie kwestionuje umiejętności tego gracza, ale znów – 3 miliony euro może i tak, ale gdyby był kilka lat młodszy. A nie za 26-latka. Pensja? Też byłaby bardzo wysoka. Gdyby Rajovic przyszedł, to Legia koniecznie musiałaby coś zrobić z Nsame, albo z Alfarelą, bo unieść cztery takie pensje (jeszcze przecież Szkurin, a i Gual nie gra za drobne) będzie jej niezwykle trudno. Być może więc trwają rozmowy nad taką konstrukcją kontraktu, która zadowoliłaby Watford, ale nie obciążyła Legii (w krótkim czasie) aż tak mocno.
Natomast dziś rano o tym transferze, również podając kwotę 3 mln euro, napisał Farzam Abolhosseini z portalu tipsbladet, a więc siostrzanego portalu goal.pl. W tekście padają informacje, że Rajović ma podpisać 4-letnią umowę.
***
A pozostając przy ewentualnych transferach do Ekstraklasy, z naszych informacji wynika, że Cracovia miała się zainteresować Bilalem Brahimim, ofensywnym pomocnikiem SM Caen, które spadło do trzeciej ligi. Ten 25-latek ma francuskie i marokańskie obywatelstwo, jest lewonożny, a jego kontrakt obowiązuje do lata 2027 roku.
Na poziomie drugiej ligi francuskiej Brahimi rozegrał w sumie 111 spotkań, w których strzelił 11 goli i zaliczył 13 asyst. W ostatnim sezonie Ligue 2 było to 30 występów, 3 gole i 5 asyst. Z nieoficjalnych informacji wynika, że piłkarza w zespole chciałby trener Luka Elsner, który zna go z francuskich boisk, gdzie sam pracował przez kilka lat.
***
I jeszcze na moment zajrzyjmy do Poznania. Jak informowaliśmy, Arkadiusz Reca jest już o krok od podpisania umowy z Lechem Poznań. Wczoraj nadmieniliśmy, że plan jest taki, aby reprezentant Polski w czwartek przeszedł testy medyczne, a w piątek podpisał umowę. I tu – jak potwierdziliśmy w stolicy Wielkopolski – wszystko idzie zgodnie z planem, czyli dziś badania, a jutro złożenie podpisu pod umową i ogłoszenie kolejnego konkretnego nabytku mistrza Polski.