Decyzja o powołaniu Superligi wzbudziła ogromne emocje i kontrowersje w całym piłkarskim świecie. Do tej pory głos w tej sprawie zabierały przede wszystkim kluby w oficjalnym komunikatach, choć pierwsze głosy sprzeciwu wyrazili również kibice poszczególnych drużyn. Teraz do tego grona dołączają również piłkarze, a jednym z nich jest Ander Herrera.
Superliga. Ander Herrera przeciwny pomysłowi
31-letni Hiszpan jest zawodnikiem Paris Saint-Germain, które odrzuciło od władz Superligi ofertę dołączenia do niego jako jeden z klubów założycieli. Podobną decyzję podjęły także władze Bayernu Monachium i Borussii Dortmund. Chęć przystąpienia do rozgrywek, które mają liczyć łącznie 20 drużyn, potwierdziło do tej pory 12 zespołów w Anglii, Hiszpanii i Włoch.
Ander Herrera we wpisie opublikowanym na swoim twitterowym koncie uważa, że powołanie do życia piłkarskiej Superligi będzie miał negatywne skutki dla piłki nożnej.
„Zakochałem się w popularnej piłce, w piłce dla kibiców, w marzeniach o zobaczeniu drużyny mojego serca rywalizującej z największymi. W europejskiej Superlidze te marzenia się skończą, skończą się złudzenia kibiców drużyn, które nie są gigantami, że w są w stanie wygrywać na boisku rywalizując w najlepszy rozgrywkach” – napisał na Twitterze pomocnik Paris Saint-Germain.
„Kocham piłkę nożną i nie mogę milczeć na ten temat. Wierzę w ulepszoną Ligę Mistrzów, ale nie w to. Bogaci ukradną to, co stworzyli ludzie, a co jest niczym innym jak najpiękniejszym sportem na naszej planecie” – dodał Ander Herrera.
Fajny gest, o ile faktycznie jest szczery – z tym u piłkarzy PSG różnie bywa, bo czasem muszą być wspierani finansowo. Ciekawe, ilu piłkarzy angielskich, włoskich i hiszpańskich gigantów (zasłużonych drużyn) odważyłoby się na podobne wyznanie wbrew swoim pracodawcom…