Zalewski mógł zostać pomówiony. “Wypowiadałem kompletną bzdurę”

Nicola Zalewski to jeden z tych zawodników, występujących w Serie A, który został połączony ostatnio przez byłego paparazzi Fabrizio Coronę ze skandalem związanym z obstawianiem zakładów na nielegalnych platformach. Ciekawe wieści przekazuje La Gazzetta dello Sport, dając do zrozumienia, że reprezentant Polski nie jest zamieszany w sprawę.

Nicola Zalewski
Obserwuj nas w
fot. Imago / Antonello Sammarco Na zdjęciu: Nicola Zalewski
  • Skandal z obstawianiem zakładów na nielegalnych platformach we Włoszech zatacza coraz szersze koło
  • Najnowsze doniesienia wskazują, że bez żadnych dowodów w sprawę został zamieszany Nicola Zalewski
  • La Gazzetta dello Sport przekazała nowe wieści na temat reprezentanta Polski
  • Głos zabrał informator Fabrizio Corony, który połączył zawodnika AS Romy z całą aferą

Zalewski pomówiony za 20 tysięcy euro?

Nicola Zalewski miał być według wieści Fabrizio Corony jednym z graczy, który brał udział w nielegalnych procederach związanych z zakładami bukmacherskimi. Tymczasem wygląda na to, że cała sprawa została w perfidny sposób zmyślona. Źródło byłego paparazzi wprost przekazało, że cała historia z udziałem reprezentanta Polski nie ma nic wspólnego z prawdą.

– Informacja jest nieprawdziwa, nie mam dowodu na to, wypowiadałem kompletną bzdurę. Na co ja liczyłem? Powiedział mi, że spotkamy się w Rzymie i porozmawiamy o rozliczeniu. 20 tysięcy euro za informację – mówił rzekomy informator Corony w Cerbero Podcast cytowanym przez La Gazzetta dello Sport.

– Przyjąłem ofertę, ponieważ mam kłopoty finansowe. Zrozumiałem jednak, że jest to niemoralne. Jedno jest pewne: na razie Polaka nie ma wśród nazwisk objętych dochodzeniem – przekazało źródło.

Czytaj więcej: Włoskie media bezpardonowo o Zalewskim. “Upadek”

Komentarze