Popis strzelecki Hellasu, piękny gol Candrevy [WIDEO]

Antonio Candreva
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Antonio Candreva

Dwa popołudniowe starcia Serie A przyniosły mnóstwo bramek. Hellas Werona rozbił Spezię aż 4:0, a pojedynek Sampdorii z Udinese zakończył się remisem 3:3.

Pokaz siły Hellasu

Hellas fantastycznie wszedł w mecz. Już w czwartej minucie objęli prowadzenie po krótko rozegranym rzucie rożnym. Giovanni Simeone sprytnie uciekł rywalom i efektowną główką otworzył wynik. Nie minął zaś kwadrans, gdy po ładnym uderzeniu z powietrza na 2:0 podwyższył Davide Faraoni. Jeszcze przed przerwą ładnym strzałem sprzed pola karnego do siatki Spezii trafił Gianluca Caprari, a po zmianie stron wynik ustalił Daniel Bessa. Tego dnia przyjezdni nie mieli żadnych argumentów w starciu z Hellasem. Pełny mecz w drużynie gospodarzy rozegrał Paweł Dawidowicz.

Wymiana ciosów w Genui, fantastyczny gol Candrevy

Tego dnia kibice na Stadio Luigi Ferraris nie mogli narzekać na nudę. Przed upływem kwadransa Udinese wyszło na prowadzenie, gdy dobrą asystą popisał się Gerard Deulofeu, a piłkę bez przyjęcia uderzył Roberto Pereyra. Nie minęło dziesięć minut, gdy w poprzeczkę huknął Antonio Candreva, a futbolówka niefortunnie trafiła w Jensa Stryger-Larsena i wpadła do bramki Sampdorii. Przed przerwą goście odzyskali prowadzenie za sprawą Beto, ale nie był to koniec strzelaniny na arenie w Genui.

Tuż po zmianie stron golkiper Udinese sfaulował Caputo w polu karnym, a jedenastkę pewnie wykorzystał Fabio Quagliarella. To trafienie dodało skrzydeł gospodarzom. W 69. minucie Candreva zdecydował się na uderzenie z dystansu, które znalazło drogę do siatki i z miejsca stało się murowanym kandydatem do miana gola kolejki.

W samej końcówce remis gościom uratował jednak Forestieri. Trzeba przyznać, że obie drużyny zapewniły kibicom prawdziwy spektakl i podział punktów jest sprawiedliwym rezultatem.

Komentarze