Petr Cech w nowej roli w Chelsea

Petr Cech
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Petr Cech

Legenda The Blues, Petr Cech pomaga Chelsea radzić sobie w trudnych chwilach na Klubowych Mistrzostwach Świata pod nieobecność Thomasa Tuchela. Czech jest dyrektorem technicznym w londyńskim klubie, ale objął nową rolę w zespole, po tym jak niemiecki menedżer uzyskał pozytywny wynik na COVID-19 i nie był w stanie polecieć z drużyną do Abu Zabi. Niemiec był także nieobecny podczas sobotniego meczu w Pucharze Anglii.

  • Zakażony COVID-19 Thomas Tuchel nie poleciał z drużyną na Klubowe Mistrzostwa Świata
  • Pomocną dłoń w kierunku sztabu szkoleniowego The Blues wyciągnął Petr Cech
  • Chelsea w półfinale KMŚ zmierzy się z Al-Hilal

Chelsea nie może popełnić błędu z 2012 roku

Większość obowiązków Thomasa Tuchela przejął asystent Zsolt Low, jednak podczas pobytu na Bliskim Wschodzie duży wkład daje były bramkarz londyńskiej Chelsea, który uczestniczy we wszystkich trenigach i spotkaniach z drużyną. – To duże wyzwanie, ale mamy w klubie bardzo dobre struktury, dzięki którym znacznie łatwiej funkcjonować w tych trudnych okolicznościach. Petr Cech nas mocno wspiera podczas nieobecności Tuchela – przyznał w rozmowie z dziennikarzami Low.

– Sztab medyczny, techniczny – wszyscy są bardzo dobrze przygotowani. Mamy dużo wsparcia z każdej strony. Często uczestniczymy w wideo spotkaniach z trenerem, który stara się pomagać nam jak tylko może w takiej sytuacji – dodał Low, po czym odniósł się jeszcze w kierunku Petra Cecha. – Jest z nami cały czas. Był niesamowitym zawodnikiem, teraz jest wspaniałym dyrektorem. Nie chce przeszkadzać, ale zawsze służy pomocą. Zawsze jest w pobliżu, gdy go potrzebujemy.

Walkę o klubowe mistrzostwo świata Chelsea rozpocznie od półfinałowego starcia z saudyjskim gigantem Al Hilal. The Blues nie mogą lekceważyć teoretycznie słabszego rywala mając w pamięci rok 2012, gdy ulegli brazylijskiemu Corinthians. – Musimy odnaleźć się w roli faworyta i z odpowiednim nastawieniem podejść do tego pojedynku. Wiemy, że jesteśmy dobrą drużyną w niezłej formie, ale nie możemy lekceważyć Al Hilal. Warto dodał, że to klub prowadzony przez Leonardo Jardima, który jest bardzo doświadczonym szkoleniowcem. Musimy pamiętać, że faworyt nie zawsze wygrywa – podsumował Low.

Początek półfinałowego starcia Chelsea z Al-Hilal o godzinie 17:30. Pierwszym finalistą zostało Palmeiras, które pokonało Al-Ahly 2:0.

Zobacz również: Eriksen: mówiłem żonie, że mogę odejść na emeryturę

Komentarze