Kto będzie spał spokojnie po 28. kolejce Premier League?

Gary Cahill Crystal Palace
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Gary Cahill Crystal Palace

W ostatni weekend Premier League rozgrywała 27. kolejkę. Mając na uwadze kalendarzowe zamieszanie, jakiego jesteśmy świadkami w tym sezonie, właśnie powinniśmy zapowiadać serię numer 15 lub 34. Jednak tym razem możemy rozkoszować się spokojem i przewidywalnością – przed nami 28. kolejka angielskiej ekstraklasy.

Cztery dni z Premier League

Zmagania rozpoczynamy już w piątek. Na St. James’ Park Newcastle podejmie Aston Villę. Obie drużyny mają o co walczyć. Sroki niebezpiecznie zbliżyły się do strefy spadkowej – w tej chwili mają tylko punkt przewagi nad Fulham. Na szczęście podopieczni Steve’a Bruce’a rozegrali mecz mniej, więc w przypadku zwycięstwa w zaległym spotkaniu mogą zwiększyć różnicę nad The Cottagers do czterech oczek. Z kolei The Villans obecnie plasują się na 9. lokacie, a do czwartej Chelsea tracą dziesięć punktów. Różnica między drużynami wydaje się duża, jednak nie należy zapominać, że Lwy mają za sobą tylko 26 spotkań, natomiast The Blues o dwa więcej.

Pokazaliśmy charakter, którego potrzebowaliśmy Nie możemy skorzystać z trzech ważnych piłkarzy, w których zainwestowaliśmy dużo pieniędzy, ale w kadrze mamy wielu innych dobrych graczy. Zostało jeszcze 11 meczów i wszystkie są do wygrania. Nie ma wątpliwości, że Fulham spędziło kilka cudownych tygodni. Cała szóstka lub siódemka najgorszych drużyn patrzy przez ramię. Wszyscy chcemy dostać się do tej magicznej liczby punktów, cokolwiek to jest.

Dean Smith zdradził stan zdrowia podległej mu kadry:

Jack Grealish czuje się dużo lepiej, ale niestety nie zobaczymy go w Newcastle. Nie pomogło to, że był chory w tym tygodniu, co powstrzymało go na kilka dni. Zrobił duże postępy i jesteśmy zadowoleni z tego, gdzie aktualnie się znajduje. Miejmy nadzieję, że będzie dostępny na mecz przeciwko Tottenhamowi. Matt Cash będzie w składzie, wrócił po kontuzji ścięgna podkolanowego szybciej, niż oczekiwano, co jest naprawdę pozytywną wiadomością. Anwar El Ghazi zdołał uporać się z zakażonym paznokciem, więc też wróci do kadry.

Bielsa ocenia Klicha

Sobotni zestaw spotkań otworzymy na Elland Road, gdzie Leeds podejmie Chelsea. Bez wątpienia dla polskich sympatyków Premier League najciekawszym elementem przedmeczowej konferencji Marcelo Bielsy będzie wypowiedź szkoleniowca Pawi na temat Mateusza Klicha:

W pierwszej połowie dotychczas rozegranego sezonu zaliczył swoje najlepsze występy. Jednak jego fizyczne statystyki nie były idealne. W drugiej połowie sezonu, w którym grał, jego wartości fizyczne poprawiły się w odniesieniu do tego, co jest w stanie zrobić. Jego występy były bardziej nieregularne. Wszyscy gracze mają lepsze lub gorsze wyniki. Lepsze lub gorsze wyniki fizyczne. Robią mniejszy lub większy postęp w każdym meczu. Premier League jest trudna we wszystkich trzech aspektach: fizycznym, psychicznym i piłkarskim przez cały sezon. Zawsze mówiłem, że Klich jest wszechstronnym piłkarzem. Może grać na wszystkich trzech pozycjach w pomocy. Nawet jeśli jest pomocnikiem, który broni się u boku defensywnego pomocnika i atakuje u boku ofensywnego pomocnika. Ostatnio był najbardziej defensywny. Jest bardzo niewielu zawodników o takich cechach i nawet jeśli ma idealną pozycję, przywiązują dużą wagę do sposobu, w jaki gra we wszystkich powierzonych mu rolach. To pozwala nam rozwiązywać chwilowe problemy w trakcie gry. Dzieje się tak w przypadku wielu naszych graczy, takich jak Dallas i Ayling. Niewielu naszych zawodników nie grało na różnych pozycjach.

Walka o spokój w Premier League

Niezwykle ważnym starciem dla układu dolnej połowy tabeli będzie pojedynek Crystal Palace z West Bromwich Albion. Chociaż Orły są w komfortowej sytuacji, ponieważ od strefy spadkowej dzieli je osiem punktów, w przypadku porażki poczucie bezpieczeństwa może nie trwać zbyt długo. Z kolei dla The Baggies przegrana będzie oznaczać pogodzenie się z rozstaniem z Premier League.

W podobnej sytuacji jak Crystal Palace znajdują się także Burnley, które na Goodison Park zmierzy się z Evertonem i Brighton, które w niedziele odwiedzi St. Mary’s. Trener The Clarets, Sean Dyche, jest świadomy sytuacji swojego zespołu. Jednocześnie szkoleniowiec ekipy z Turf Moor doskonale wie, co może pomóc jego drużynie:

Zawsze mówi się o tym, że jesteśmy na samym końcu tabeli, czasami jest to zgodne z faktami. Staramy się, aby nasza grupa zapewniała występy na odpowiednim poziomie, ważna jest również koncentracja na każdym spotkaniu. Ważną aspektem pozostałej części sezonu będzie siła kadry i mamy nadzieję, że dodatkowy tydzień odpoczynku poprzedzający przerwę reprezentacyjną międzynarodowy da nam szansę na przywrócenie wszystkich do formy, a to da nam większe szanse na awans w górę stawki.

Dlatego piłka nożna jest tak wspaniała, dlatego tak bardzo ją kochamy.

Opiekun Mew również zdaje sobie sprawę, w jakim położeniu znalazła się jego drużyna. Graham Potter uraczył słuchaczy dłuższym wywodem na temat pewnych prawidłowości, na jakich opiera się piłka nożna:

Trudno powiedzieć, że jako trener chcesz się doskonalić i polepszać. Bez względu na to, jak to robimy, wszyscy robimy to samo, czyli próbujemy wygrać mecz. Jak rozumiem w piłce nożnej, nie ma dobrego ani złego sposobu na zrobienie tego, niezależnie od tego, czy koncentrujesz się na liczbie podań, czy jest to długa piłka. W tej chwili gramy dobrze, ale nie udało nam się przekształcić tych występów w punkty, których potrzebujemy i nad tym musimy popracować. Dlatego piłka nożna jest tak wspaniała, dlatego tak bardzo ją kochamy. W większości dyscyplin sportowych wygrywa lepszy zespół, ale w piłce nożnej nie zawsze wygrywa lepszy zespół. Podstawowe zasady polegają na tym, że musisz strzelić jednego gola więcej niż przeciwnik, a nie robiliśmy tego przez ostatnie trzy mecze. Nie sądzę, że można powiedzieć: „jeśli to zrobimy, to nasze wyniki się poprawią”. To nie jest takie proste, musimy spróbować swoich sił i pracować z graczami, i zrobić coś, w co wierzymy.

Czy West Ham wykorzysta zmęczenie Manchesteru?

Ważnym pojedynkiem, ale dla sytuacji w czołówce stawki będzie rywalizacja Manchesteru United z West Hamem. Czerwone Diabły w czwartek zremisowały z Milanem w rozgrywkach Ligi Europy – dodatkowe 90 minut w środku tygodnia z pewnością wpłynie na ich dyspozycję w starciu z Młotami. Po ostatnim gwizdku pucharowego meczu Ole Gunnar Solskjaer wypowiedział się na temat zawodników zmagających się ze zdrowotnymi problemami:

Jestem pewien, że gracze, ci, którzy dostają szansę, chcą je jak najlepiej wykorzystać. Amad wykorzystał swoją szansę dzisiaj, kiedy wszedł. Mamy nadzieję, że uraz Anthony nie jest poważny, mamy nadzieję, że Marcus Rashford wróci. Na pewno będzie do dyspozycji na mecz wyjazdowy – na razie nie wiem nic o weekendzie, ale zobaczymy. Miejmy nadzieję, że odzyskamy kontuzjowanych graczy, Milan odzyska graczy, więc będzie to dobry mecz dwóch silnych zespołów. Edinson Cavani, być może również wyzdrowieje na wyjazdowy mecz Mediolanu.

W niedzielę jedziemy do Manchesteru po raz trzeci w krótkim czasie i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby uzyskać pozytywny wynik. Wystarczy spojrzeć na graczy, jakimi dysponują i ich wyniki przez cały sezon, w każdym meczu walczyli o zwycięstwo. Jeszcze raz powtarzam, nie mogę nic obiecać, ale dołożymy wszelkich starań, aby tam pojechać i uzyskać wynik, tego możemy być pewni.

Kolejkę kończymy na Molineux, gdzie domową formę Wolverhampton sprawdzi Liverpool. Podopieczni Jurgena Kloppa w środę wyeliminowali z Ligi Mistrzów RB Lipsk, więc bez wątpienia będą chcieli udowodnić, że pewne zwycięstwo nad Bykami to początek powrotu ścieżkę sukcesów. Hitowemu starciu tej serii gier, czyli spotkaniu Arsenalu z Tottenhamem, poświęcimy osobną zapowiedź.

Komentarze