Fantasy Premier League: Na portugalskim rozdrożu i bezdrożu

Fantasy Premier League
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Fantasy Premier League

Od dłuższego czasu wszystkie kolejki Fantasy Premier League wyglądają podobnie – rozczarowanie dominuje nad satysfakcją, której minimalny próg co tydzień się obniża. W pierwszym meczu granicą przyzwoitości wydawało się 100 punktów, teraz potrafimy zadowolić się połową z tego dorobku. Ci, którzy mieli nas nie zawieść, znowu próbują naszą cierpliwość. Kto dominuje w tym towarzystwie? Jedna nacja – Portugalczycy.

  • Ronaldo, Bruno, Jota – co wspólnego mają wspomniani piłkarze?
  • Salah wyprzedził Ronaldo – Egipcjanin zyskał na świetnym występie w starciu z City
  • Najlepiej punktującym zawodnikiem siódmej serii gier Fantasy Premier League został… obrońca Leeds

Fantasy Premier League: Os Navegadores na niekorzystnym kursie

Cristiano Ronaldo na ławce rezerwowych, potraficie to sobie wyobrazić? Nawet w najbardziej nieoczekiwanych scenariuszach GW7 nie spodziewaliśmy się, że CR7 zabraknie w podstawowym składzie. Decyzja Ole Gunnara Solskjaera była szczególnie bolesna dla wszystkich, którzy zaufali 36-latkowi i powierzyli mu kapitańską opaskę. Kapitan reprezentacji Portugalii pojawił się na murawie w drugiej połowie starcia na Old Trafford, co koniec końców podwójnie dotknęło menedżerów z Salahem na pozycji zastępcy Crisa. Gwiazdor United zgromadził cały jeden punkt, a swoją obecnością na boisku pozbawił wicekapitana możliwości podwojenia oczek. W tym samym pojedynku Bruno Fernandes miał pięciokrotnie większą zdobycz niż jego krajan, jednak mogliśmy sobie wyobrażać, że pod nieobecność Ronaldo 27 -letni pomocnik weźmie sprawy w swoje ręce i zakończy starcie z dwucyfrówką.

A co drodzy Państwo powiedzą o Diogo Jocie? Miał stracić miejsce w wyjściowej jedenastce już przed potyczką z City, tymczasem najwyraźniej Klopp dał mu ostatnią szansę. Niestety, dla wszystkich swoich posiadaczy, były zawodnik Wolverhampton w 68. minucie został zmieniony przez Firmino, a do momentu wezwania przez trenera dopisał do swojego wyniku w FPL dwa punkty. Sprzedajemy? Tak, jak bardzo lubimy Jotę, tak samo bardzo nas irytuje. Siódma seria gier była wycieczką po portugalskim bezdrożu. Gdzie się znaleźliśmy? Na portugalskim rozdrożu. O ile Jotę duża grupa odpali przed GW8, o tyle nad przydatnością Bruno i Ronaldo należy zastanowić się zdecydowanie dłużej.

Wzrosty i spadki cen w Fantasy Premier League

Matthew Cash najwyraźniej chce udowodnić, że zasługuje na powołanie do reprezentacji Polski. Obrońca Aston Villi właśnie zaliczył wzrost o 0.1 miliona i kosztuje już 5.1. Joao Cancelo, nawet mimo braku czystego konta, także został wyceniony wyżej. Natomiast awans Mohameda Salaha jest jak najbardziej usprawiedliwiony. Egipcjanin po weekendzie przebił nawet Ronaldo! Doceniona została także postawa Andros Townsenda, który dzięki trafieniu w rywalizacji z United podrożał do 5.6 miliona, Hee-Chan Hwanga (za dublet z Newcastle zanotował taką samą zwyżkę) i Takehiro Tomiyasu (4.5 → 4.6).

Wśród piłkarzy, którzy po minionej kolejce zaliczyli spadek, znajdują się… tylko przedstawiciele Manchesteru. Jeszcze w poprzednim notowaniu, które miało miejsce tuż po zakończeniu GW7, na wartości stracili Jack Grealish (z 7.9 na 7.8) i Ferran Torres (z 7.0 na 6.9). Dzisiaj dołączył do nich tercet z Old Trafford. Pogba już nie kosztuje 7.8 miliona, a 7.7, za Greenwooda zapłacimy 7.6 mln, a wielki Cristiano Ronaldo spadł na poziom 12.6.

Drużyna tygodnia Fantasy Premier League

Man of the weekend czy może raczej GW7 King to obrońca Leeds, Diego Llorente. Hiszpan strzelił gola, zanotował czyste konto i dostał trzy bonusowe punkty. Jego wynik to aż 15 oczek, czyli więcej niż Salah i Hee-Chan Hwang (po 13). W najlepszej jedenastce znaleźli się dwaj obrońcy Chelsea (Chalobah trafił do siatki, natomiast Azpilicueta zaliczył dwie asysty), duet z drugiej linii Tottenhamu (Hojbjerg z golem po dograniu Sona), strzelec bramki na Old Trafford, czyli Andros Townsend, “osobisty kelner” Hwanga – Raul Jimenez, także defensor Burnley Charlie Taylor i golkiper Norwich Tim Krul – dwie ostatnie ekipy podzielił się punktami po remisie, w którym nikt nie zdołał nikogo zranić.

Lider klasyfikacji generalnej i menedżer tygodnia

Próg wejścia jest coraz niższy. W GW7 tytuł menedżera tygodnia zgarnął Rhys Barlow, który zgromadził “tylko” 98 punktów. W ekipie Barlow FC znaleźli się między innymi Chalobach (11 pkt.) i Hojbjerg (10). Linię ataku stworzyli Hwang (13), Iheanacho (9) i Watkins (6), natomiast opaska kapitana przypadła Salahowi, który dorzucił 26 oczek. Na szczyt klasyfikacji generalnej wspiął się Ryan Agalawatta (569 pkt.), który wypracował sobie 10-punktową przewagę nad drugim graczem.

Komentarze