No właśnie, czy 387457 graczy Fantasy Premier League, którzy w tej serii gier wykorzystali Free Hit, popełniło błąd? Czy to był odpowiedni moment na wykorzystanie nielimitowanej liczby transferów? Spora grupa wirtualnych menedżerów postanowiła nie czekać na ewentualną “gorszą” kolejkę lub lepszą okazję i rzuciła całe siły na GW18. Kto wyszedł na tym najlepiej? Z pewnością ten, który miał w swoim składzie Joao Cancelo i Gabriela Martinellego.
- Jeżeli zaledwie cztery zaplanowanych dziesięciu meczów zaledwie cztery dochodzą do skutku, menedżerowie Fantasy Premier League są zmuszeni szukać najróżniejszych rozwiązań
- Niektórzy wzmacniali swój skład transferami za ujemne punkty, inni postanowili wykorzystać Free Hit
- Ten, kto w swojej drużynie miał Joao Cancelo i Gabriela Martinellego, nie może czuć się rozczarowany – Portugalczyk zdobył 18 punktów i sięgnął po tytuł King of the Gameweek, z kolei Brazylijczyk wywalczył o trzy oczka mniej
Czy to właściwy moment na Free Hit?
Jedni ratowali się transferami za ujemne punkty, inni ustawili tylko kapitana i postanowili sprawdzić swój wynik dopiero po zakończeniu zmagań. Prawie 400 tysięcy menedżerów zdecydowało się wziąć sprawy w swoje ręce i wykorzystali Free Hit, tym samym przeprowadzając nielimitowaną liczbę transferów. Wśród najchętniej kupowanych piłkarzy znaleźli się między innymi Phil Foden, Alexandre Lacazette, Gabriel Martinelli, Emile Smith Rowe, Mason Mount i Ollie Watkins, który… nie zagrał, ponieważ mecz Aston Villi został przełożony. Z wyżej wymienionej szóstki nie zawiódł na pewno Martinelli – Brazylijczyk uzyskał aż 15 punktów. Przyzwoity wynik zaliczyli także ESR i Lacazette (odpowiednio sześć i pięć oczek), z kolei Mount i Foden rozczarowali, ponieważ pomocnik Chelsea wywalczył zaledwie trzy punkt, a zawodnik City nawet nie pojawił się na murawie.
Wzrosty i spadki cen w Fantasy Premier League
Kto zdołał zyskać na wartości w ostatnim czasie? Notowanie wzrostu cen z 19 grudnia przepełnione jest piłkarzami, którzy zdołali wystąpić w GW18. Znajdziemy tu pięciu zawodników Arsenalu, dwóch City i Liverpoolu, a także gracza Tottenhamu. Jedynym rodzynkiem w tym towarzystwie jest Watkins, który mimo “absencji” nadal jest w grupie najbardziej rozchwytywanych. Z kolei wśród tych, za których zapłacimy mniej, dominują przedstawiciele ekip nieobecnych na murawie w miniony weekend. Leandro Trossard reprezentuje barwy Brightonu, Conor Gallagher – Crystal Palace, Maxwel Cornet – Burnley, Andros Townsend – Evertonu, a Kasper Schmeichel – Leicester City.
Drużyna tygodnia Fantasy Premier League
Wybór zawodników do drużyny tygodnia był wyjątkowo ograniczony. W każdej “normalnej” kolejce bierze udział 20 zespołów, a każdy trener wystawia do gry 11 piłkarzy podstawowej jedenastki i załóżmy, że wykorzystuje trzy zmiany. To oznacza, że na murawie pojawia 280 graczy. W GW18 na boisko mogło wybiec ich zaledwie 112, czyli jedyne 40% bazowej wartości. Oczywiście w sportowej rywalizacji matematyka nie ma najmniejszego znaczenia. Ani Joao Cancelo, ani Gabriel Martinelli na pewno nie zawracali sobie głowy liczbami. Portugalczyk zdobył 18 punktów i sięgnął po tytuł King of the Gameweek, z kolei Brazylijczyk wywalczył o trzy oczka mniej. Wśród najlepszych znajdziemy aż pięciu piłkarzy City, w tym trzech obrońców. Dwóch przedstawicieli ma Arsenal, a po jednym zawodniku Chelsea, Liverpool, Tottenham i Wolverhampton.
Lider klasyfikacji generalnej
Obecność Cancelo nie pomogła – Daniel Masson-Abraham spadł na piąte miejsce, a czołowa dwójka, czyli FC Shorts Nialla Crosbiego i zespół FPL Focal prowadzony przez Oscara, uciekli ekipie Gangster’s Allardyce na odpowiednio 18 i 15 punktów. Kogo w swoich składach na tę serię gier mieli dwaj najlepsi menedżerowie Fantasy Premier League? Oczywiście wielokrotnie wspominanego już obrońcę City, ale także Alexandra-Arnolda (siedem pkt), Jamesa (sześć pkt), Jotę (siedem pkt) i Smitha Rowe’a (sześć pkt).
Komentarze