Azpilicueta o starciu z Mane: to oczywista “czerwień”

Cesar Azpilicueta
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Cesar Azpilicueta

Na samym początku spotkania Chelsea FC – Liverpool FC, Sadio Mane uderzył z łokcia w twarz Cesara Azpilicuetę. Arbiter nie zdecydował się pokazać czerwonej kartki senegalskiemu napastnikowi, co gracz The Blues uznał za jego wielki błąd.

  • Zdaniem Cesara Azpilicuety sędzia Anthony Taylor popełnił błąd nie przyznając Sadio Mane czerwonej kartki
  • Kilka chwil po brutalnym faulu Senegalczyka, Liverpool FC wyszedł po jego golu na prowadzenie
  • Zdaniem hiszpańskiego obrońcy, to już kolejna krzywdząca decyzja dla Chelsea w ostatnich tygodniach

Mane się upiekło

Starcie pomiędzy Sadio Mane a Cesarem Azpilicuetą miało miejsce już w 1. minucie rywalizacji w 21. kolejce Premier League, pomiędzy Chelsea FC a Liverpool FC na Stamford Brigde. Senegalczyk brutalnie potraktował z łokcia Hiszpana, ale za to uderzenie otrzymał tylko żółtą kartkę. Sędzia główny, Anthony Taylor nie zdecydował się bowiem wyrzucić napastnika The Reds z boiska. Kilka minut później, Mane wykorzystał fatalny błąd Trevoha Chalobaha i wyprowadził Liverpool na prowadzenie.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2 (dla LFC trafił jeszcze Mohamed Salah, zaś dla gospodarzy Mateo Kovacić i Christian Pulisic). Mimo to, Cesar Azpilicueta po końcowym gwizdku arbitra był wyraźnie rozgoryczony i wyrazy swojej frustracji dał w wywiadzie przed kamerami Sky Sports.

Przeczytaj również: Wspaniałe widowisko w Londynie! Chelsea odrobiła dwubramkową stratę w meczu z Liverpoolem [WIDEO]

Azpilicueta atakuje sędziów

To czysta “czerwień”. Nieważne, że cała sytuacja miała miejsce już w piątej sekundzie spotkania. Jest to pierwsza akcja i już po niej należy się czerwona kartka – stwierdził 36-krotny reprezentant Hiszpanii.

Rywal nie chce rywalizować, nie widzi piłki, po prostu chce uderzyć łokciem. Szczerze tego nie rozumiem. Ostatnio też bowiem mieliśmy podobne sytuacje. Należały nam się dwa rzuty karne, ale w żadnym z przypadków, system VAR nie został użyty. To była wyraźna czerwona kartka i przeciwko nam podejmowane są decyzje, które mogą mieć wpływ na końcowy wynik meczu – dodał obrońca The Blues.

Zawsze mówimy co myślimy. Rozumiemy, że sędziowie preferują ostrą grę, ale czasem widzimy rzuty karne dyktowane za śmieszne przewinienia, a czasami oglądamy niebezpieczne faule, po których nie ma żadnych kar. Nie widzimy spójności w tej samej grze, a dla mnie ta decyzja jest jasna. Oglądałem powtórkę, nawet mimo faktu, że nie musiałem tego robić. To jest ewidentna czerwona kartka – zakończył.

Przeczytaj również: Azpilicueta wróci do ojczyzny? Nieoczywisty kierunek

Komentarze