Ku zdziwieniu kibiców i mediów Robert Lewandowski zagrał jednak w derbach Barcelony. Zawieszenie Polaka zostało odroczone, choć inaczej na sprawę zapatruje się Espanyol. Jakub Kręcidło przekazał, że Papużki domagają się ukarania FC Barcelony walkowerem.
- FC Barcelona z powodu zawieszenia kary Roberta Lewandowskiego wystawiła go do gry na mecz z Espanyolem
- Zdaniem Papużek występ Polaka był wbrew przepisom
- Władze Espanyolu postanowiły złożyć formalną skargę na Barcę, domagając się ukarania klubu walkowerem
Wojny medialnej Espanyolu z FC Barceloną ciąg dalszy
Na dwa dni przed derbami, przedstawiciele FC Barcelony dowiedzieli się, że uprawniony do gry został Robert Lewandowski. Kara zawieszenia Polaka została odroczona, dzięki czemu Xavi mógł wystawić go do gry. Nie przełożyło się to jednak na korzystny rezultat. 34-latek rozegrał słabe spotkanie, w którym nie wykorzystał kilku dogodnych okazji do strzelenia gola. Barca i Espanyol podzieliły się natomiast punktami po remisie 1:1 w cieniu sędziowskiej błazenady Mateu Lahoza.
Jak się okazuje, sprawa odroczenia kary Lewandowskiego może przyczynić się do poważnych kłopotów Barcy. Jakub Kręcidło przekazał, że przedstawiciele Espanyolu domagają się ukarania Dumy Katalonii walkowerem. W ich opinii kapitan reprezentacji Polski powinien odbyć przynajmniej jeden mecz zawieszenia i nie miał prawa zagrać w spotkaniu derbowym.
Roszczenia Papużek trafiły już do Komitetu Rozgrywek. W opinii Espanyolu, wystawienie do gry Roberta Lewandowskiego było jasnym pogwałceniem sprawiedliwości w La Liga. Skarga klubu jest kolejnym elementem wojny medialnej między dwiema drużynami z Barcelony. Wcześniej Blaugrana zakazała wstępu na stadion kibicom Espanyolu, za co zespół prawdopodobnie bierze obecnie odwet.
Sprawdź: Derby Barcelony w cieniu kolejnego sędziowskiego skandalu
Komentarze