- Luka Modrić przedłużył tego lata wygasający kontrakt z Realem Madryt
- Doświadczony pomocnik ma w tym sezonie pełnić rolę rezerwowego
- Zaledwie kilkuminutowy występ na inaugurację ligowych rozgrywek mocno go zdenerwował
Chorwat żałuje swojej decyzji?
Przyszłość Luki Modricia bardzo długo pozostawała niewyjaśniona. Real Madryt nie miał pewności, czy ten będzie chciał przedłużyć wygasający kontrakt. Władze klubu również wahały się ze złożeniem mu stosownej propozycji. Ostatecznie stronom udało się dojść do porozumienia, z Chorwat pozostał w zespole na sezon 2023/2024.
Z uwagi na zbytnią eksploatację, w poprzednim sezonie 37-latek zaliczył okres zdecydowanie gorszej gry. Teraz sztab szkoleniowy uznał, że będzie dawkował mu minuty spędzane na boisku. W trakcie letnich przygotowań zaczynał mecze towarzyskie głównie na ławce rezerwowych. W pierwszym składzie zabrakło go także na spotkaniu inaugurującym ligowe rozrywki. Na murawie pojawił się natomiast dopiero w 80. minucie starcia z Athletic Bilbao.
“Mundo Deportivo” sugeruje, że Chorwat zaczyna żałować decyzji o przedłużeniu kontraktu z Królewskimi. Latem był bowiem kuszony przez ekipy z Arabii Saudyjskiej. Jeśli jego pozycja w drużynie nie ulegnie zmianie, zastanowi się nad rozstaniem w zimie.
Zobacz również: Prezes Rakowa nie obawia się odejść z klubu. “Byłoby to co najmniej dziwne”
Komentarze