Prezes Rakowa nie obawia się odejść z klubu. “Byłoby to co najmniej dziwne”

Raków Częstochowa wywalczył we wtorek awans do 4. rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Prezes klubu Wojciech Cygan zabrał głos na temat potencjalnych ruchów na rynku transferowym.

Wojciech Cygan
Obserwuj nas w
fot. Imago/JAKUB ZIEMIANIN/400mm.pl/NEWSPIX.PL Na zdjęciu: Wojciech Cygan
  • Raków Częstochowa pokonał Aris Limassol w meczu rewanżowym
  • Medaliki zapewniły sobie awans do 4. rundy eliminacji Ligi Mistrzów
  • Wojciech Cygan mówi o potencjalnych ruchach transferowych

Kolejnych transferów nie będzie?

Raków Częstochowa wciąż może marzyć o awansie do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Po wyjazdowym zwycięstwie nad Arisem Limassol Medaliki wywalczyły udział w kolejnej rundzie eliminacji. W przyszłym tygodniu zmierzą się z FC Kopenhagą.

Po meczu na Cyprze prezes Wojciech Cygan wypowiedział się na temat potencjalnych ruchów na rynku transferowym. Przyznał, że ewentualne wzmocnienia będą następstwem odejść, a takowych się nie spodziewa.

– Jakiekolwiek przyjścia muszą się wiązać też z odejściami. Listy zgłoszeń nie są z gumy i nie możemy sobie tak zgłaszać zawodników w nieskończoność. Nie chcę powiedzieć, że wykluczam, że kluczowi piłkarze odejdą, bo historia potem może to zweryfikować.

– Nie zakładam, żeby którykolwiek z kluczowych piłkarzy chciał odejść z Rakowa w tej chwili. Byłoby to co najmniej dziwne. Myślę, że musielibyśmy poważnie porozmawiać z takim zawodnikiem, czy te upały go trochę nie przegrzały – żartował prezes Medalików.

Zobacz również: Raków idzie po marzenia. Już tylko jeden rywal w drodze do Ligi Mistrzów

Komentarze