Gianlihi Donnarumma o kontuzji Jamala Musiali
Jamal Musiala doznał w sobotę poważnej kontuzji, która była następstwem nieumyślnego działania Gianlugi Donnarummy. Niemiecki zawodnik po tym zdarzenia złamał lewą kością strzałkową i zwichnął kostkę. To był jednocześnie duży cios nie tylko dla samego gracza, ale też Bayernu Monachium.
Po operacji zawodnik będzie wyłączony z gry przez kilka miesięcy. Reprezentant Włoch w rozmowie z La Gazzetta dello Sport zabrał głos na ten temat. – Jestem bardzo zszokowany tym, co się stało. Naprawdę nie miałem zamiaru zrobić krzywdy Jamalowi – rzekł Donnarumma.
Po zakończeniu spotkania bramkarz paryżan chciał udać się do szpitala, gdzie został odwieziony reprezentant Niemiec. Ostatecznie jednak poprzestał na wysłaniu wiadomości. Kilka słów wsparcia przesłał też do Musiali prezydent klubu Nasser Al-Khelaifi. Tymczasem kilka słów w sprawie dramatu gracza Bawarczyków wyraził też agent włoskiego bramkarza.
– Nie chciał udawać, że nic się nie stało. Gigi jest bardzo wrażliwym zawodnikiem. Nie chciał patrzeć na to, co się wydarzyło i wolał odejść, aby lekarze mogli jak najlepiej zaopiekować się Musialą. Gdy wrócił do szatni, włączył nawet telefon. Przez wszystkie lata naszej współpracy nigdy tego nie zrobił. Zazwyczaj wyłącza go godzinę przed rozpoczęciem meczu, aby skupić się na spotkaniu, a potem go włącza. Tym razem wysłał mi wiadomość, aby powiedzieć, że jest wstrząśnięty i że nie zrobił tego celowo – przekazał Vincenzo Raiola.
PSG w środę rozegra kolejny mecz na Klubowych MŚ. O finał w turnieju powalczy z Realem Madryt.
Czytaj także: Barcelona miała plan B. Bayern może zrujnować całą strategię