Gracz Realu Madryt odmówił wsparcia Jenni Hermoso

Dani Carvajal nie dołączył do długiej listy osób, które bez namysłu wsparły Jenni Hermoso po skandalu z udziałem Luisa Rubialesa. Reprezentant Hiszpanii zgadza się z niedawnym oświadczeniem, wydanym przez kadrę, ale woli poczekać na opinię sadu, zanim nazwie Hermoso "ofiarą".

Dani Carvajal
Obserwuj nas w
IMAGO / Marco Canoniero Na zdjęciu: Dani Carvajal
  • Luis Rubiales pocałował Jenni Hermoso bez zezwolenia po finale wygranych przez Hiszpanki mistrzostw świata kobiet
  • Reprezentacja Hiszpanii mężczyzn wydała oświadczenie, w którym potępia postępowanie prezesa RFEF
  • Dani Carvajal uniknął jednak pytania na temat osobistego wsparcia dla Hermoso. Uważa, że to instytucje prawne muszą rozsądzić ten spór

Carvajal: podmioty prawne zadecydują, czy Hermoso była ofiarą

Nie milkną echa skandalu pomiędzy Luisem Rubialesem a Jenni Hermoso. FIFA zawiesiła prezesa RFEF, a reprezentanci Hiszpanii wystosowali oświadczenie. W nim piłkarze Luisa de la Fuente potępili zachowanie Rubialesa. Na konferencji prasowej Dani Carvajal uniknął jednak jednoznacznej wypowiedzi na ten temat.

W oświadczeniu przyznajemy, że zachowanie prezesa było niewłaściwe. Czy Jenni Hermoso jest ofiarą? Ostatecznie są podmioty prawne, które dowiodą tego, czy rzeczywiście była ofiarą czegoś. Proces jest w toku. Ostatecznie trzymamy się od tego z dala – powiedział zawodnik Realu Madryt.

Przed Hiszpanami ważne mecze w kontekście walki o awans na Euro 2024. W najbliższych dniach zmierzą się z Gruzją i Cyprem.

Czytaj więcej: Sancho szybko opuści Man United? Oferta z popularnego kierunku.

18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin

Komentarze