- Kajetan Szmyt to jeden z najbardziej perspektywicznych graczy w całej Ekstraklasie
- Tego lata wiele mówiło się o możliwym odejściu 21-latka
- Tomasz Pasieczny nie ukrywa, że celem jest sprzedaż utalentowanego zawodnika
“Nic nie jest zamknięte w żadną stronę”
Miniony sezon był przełomowy dla Kajetana Szmyta. Zaczął on regularne występy w Warcie Poznań, a nawet stał się czołową postacią jej ofensywy. W 31 ligowych meczach zgromadził trzy bramki oraz sześć asyst, trafiając przy tym na usta wielu kibiców.
Młodzieżowy reprezentant Polski jest łączony z letnim transferem. Już kilkukrotnie przymierzano go do Lecha Poznań, choć do takowego ruchu zapewne nie dojdzie. Pomimo przeróżnych doniesień, Szmyt rozpoczął kolejny sezon w Warcie, a w sześciu meczach Ekstraklasy uzbierał już trzy trafienia. O jego przyszłości wypowiedział się dyrektor sportowy klubu Tomasz Pasieczny.
– Na tę chwilę Kajtek nie jest sprzedany. Szczerze mówiąc, nic nie jest zamknięte w żadną stronę. To jest sytuacja, w której muszą zgodzić się trzy strony. Jasne, że chcielibyśmy dobrze sprzedać piłkarza, żeby zbudować success story i budować na tym późniejsze transfery, więc jest to też kwestia dobrego dobrania drogi.
– Jest to również kwestia tego, że piłkarz by chciał, żeby ktoś dał odpowiednie pieniądze. Czy coś może zadziać się w tym temacie? Tak. Czy „wypychamy” Szmyta z klubu? Nie. Jeżeli pojawi się satysfakcjonująca oferta i Kajetan będzie chciał wyjechać, to oczywiście nie staniemy na drodze, tylko będziemy życzyli powodzenia i kibicowali – mówi Pasieczny.
Zobacz również: Sensacyjne odejście z FC Barcelony? Fati otrzymał oferty z Anglii
Komentarze