Papszun się odpalił. Dosadnie odpowiedział dziennikarzowi

Raków Częstochowa wygrał z Widzewem Łódź. Po meczu na konferencji prasowej mocne słowa po pytaniu dziennikarza wypowiedział Marek Papszun.

Marek Papszun
Obserwuj nas w
Sipa US/Alamy Na zdjęciu: Marek Papszun

Marek Papszun jasno o krytyce stylu Rakowa

Raków Częstochowa wygrał wczorajszy wieczorny mecz z Widzewem Łódź 3:2. W samej końcówce rywalizacji w Sercu Łodzi gola dla Medalików zdobył Jonatan Braut Brunes. Niemniej poza wynikiem, należy także docenić grę zespołu Marka Papszuna, bowiem udowodnił on, że poza skuteczną i dobrze punktującą grą, zespół pod jego wodzą może zagrać także ciekawe i atrakcyjne dla oka zawody.

WIDEO: Jagiellonia jednym z najsilniejszych mistrzów Polski w historii 

Byli mistrzowie Polski aktualnie zajmują drugie miejsce w ligowej tabeli. Na swoim koncie mają 35 punktów zdobytych w 17 spotkaniach. Do pierwszego Lecha Poznań tracą trzy oczka.

Podczas konferencji prasowej po meczu z Widzewem dziennikarz serwisu “czestosportowa.pl” Kamil Głębocki zadał pytanie, w którym padła teza, że tym razem nikt nie zarzuci Rakowowi “zabijania futbolu”. To widocznie rozjuszyło Marka Papszuna, który momentalnie odpowiedział.

Nie rozumiem tej nomenklatury. Jestem chyba za stary, za głupi. Przyjęło się to w waszym światku i kibice to podłapują. Ale to tak głupie, płytkie i mizerne, że ja taką nomenklaturą bym nie operował. To jak na blokowiskach, to nie przystoi. To po prostu słabe. Wiem, że są brzydkie i trudne do oglądania, ale taka nomenklatura jest słaba. Nie dostrzegacie poświęcenia i pracy zawodników – powiedział Marek Papszun cytowany przez serwis “Meczyki.pl”.

Czytaj więcej: Kto za Bogacza w Miedzi Legnica? Jeden z tropów prowadzi do Włoch

Komentarze