Lukas Podolski zdobył pierwszego gola w Ekstraklasie w poprzedniej serii gier przeciwko Legii Warszawa (3:2). Tymczasem w sobotę znów wpisał się na listę strzelców podczas rywalizacji z Górnikiem Łęczna (2:1). Tym razem mistrz świata z 2014 r. odpalił atomowy strzał zza pola karnego, po którym piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siakti.
- Lukas Podolski zanotował drugie trafienie na boiskach PKO Ekstraklasy
- Tym razem napastnik popisał się atomowym uderzeniem z dystansu podczas rywalizacji Górnik Łęczna – Górnik Zabrze
- Podopieczni Jana Urbana zgarnęli drugi komplet punków z rzędu
Kolejny gol Podolskiego
Odkąd Lukas Podolski dołączył do PKO Ekstraklasy, media wytykały napastnikowi brak formy. Brak goli czy asyst nie wpływała dobrze na samopoczucie zawodnika. Jednak 36-latek przełamał strzelecką niemoc w starciu z Legią Warszawa (3:2).
Na początku sezonu Jan Urban stwierdził, że zdobywanie goli przez Podolskiego to tylko kwestia czasu. Piłkarz wziął się do pracy i teraz widać tego efekty.
W sobotę zmagania na polskich boiskach wystartowały od pojedynku Górnik Łęczna – Górnik Zabrze. Tegoroczny beniaminek świetnie rozpoczął zawody, ale po 300 sekundach Lukas Podolski doprowadził do remisu.
W 11. minucie otrzymał przytomne zagranie na skraju pola karnego, a po chwili uderzył nie do obrony w kierunku lewego okienka. Futbolówka po drodze obiła jeszcze słupek i wpadła do siatki.
Finalnie mecz zakończył się kolejnym zwycięstwem Górnika Zabrze (2:1). Przed przerwą prowadzenie gościom zapewnił Dadok i korzystny rezultat udało się utrzymać do końca. Natomiast Górnik Łęczna nie poprawił swojej sytuacji, przez co nadal czeka na drugi komplet punków po awansie do elity.
Przeczytaj również: Dojdzie do kolejnej zmiany trenera na Łazienkowskiej?
Komentarze