- Dante Stipica od końca lipca pauzuje z powodu kontuzji, której nabawił się podczas treningu
- Zdaniem mediów golkiper otrzymał jakiś czas temu zielone światło do gry, jednak sprzeciwił się decyzji klubowych lekarzy
- Pogoń Szczecin zdecydowała się na przesunięcie Chorwata do drużyny rezerw
Dante Stipica odesłany do rezerw Pogoni
Przed rewanżowym spotkaniem z Linfield Dante Stipica doznał urazu, który wykluczył go z gry już na kilka tygodni. Między słupkami zastąpił Bartosz Klebaniuk, który popełnia niestety wiele błędów. Pogoń Szczecin natomiast przegrała już trzy kolejne spotkania w Ekstraklasie.
Sam bramkarz w ostatnim czasie opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym chciał wytłumaczyć swoje problemy zdrowotne. Jego wydźwięk był jednak zupełnie inny.
– Trzy tygodnie temu, na treningu, po jednym niewyjaśnionym skoku kolegi na moją szyję, przez który prawie mogłem zostać sparaliżowany i moje życie takie, jakie znałem, prawie mogło się zakończyć, tylko Bóg uratował mnie z tej okropnej sytuacji – napisał golkiper Pogoni.
Wiele źródeł twierdzi, że Chorwat otrzymał od klubowych lekarzy zielone światło do gry już przed spotkaniem z Gent. Sam jednak odmówił gry tłumacząc się przedłużającymi problemami zdrowotnymi. Klub uznał, że 32-latek zwyczajnie odmówił gry. Dlatego też zdecydował się przesunąć go do drużyny rezerw.
“Decyzją sztabu szkoleniowego Dante Stipica został odsunięty od I zespołu. Bramkarz został przesunięty do drugiej drużyny, z którą rozpocznie pracę od początku przyszłego tygodnia” – brzmi komunikat klubu w tej sprawie. Niektórzy dziennikarze twierdzą, że Portowcy mogą zdecydować się na rozstanie z bramkarzem.
Czytaj dalej: Trener Pogoni z ultimatum od zarządu? “Czuję duże zaufanie”
Komentarze