Tottenham dopiął swego. Kontrakt z wahadłowym podpisany

Pedro Porro
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Pedro Porro

Tottenham wreszcie dopiął swego i pozyskał nowego wahadłowego. Po sporych zawirowaniach udało się sfinalizować transfer Pedro Porro, który podpisał kontrakt do połowy 2028 roku – informuje Fabrizio Romano.

  • Tottenham sfinalizował transfer Pedro Porro
  • Wahadłowy opuszcza Sporting za kwotę w okolicach 45 milionów euro
  • Hiszpan podpisał kontrakt do 30 czerwca 2028 roku

Conte ma powody do zadowolenia

W ostatnich dniach styczniowego okienka Tottenham konsekwentnie pracował nad transferem Pedro Porro. Kiedy wydawało się, że Hiszpan na pewno przeniesie się do Premier League, Sporting nieoczekiwanie wycofał się z wcześniejszych ustaleń. Transakcja stanęła pod znakiem zapytania, ale wszystko wskazuje na to, że zostanie sfinalizowana.

Portugalczykom najprawdopodobniej nie spodobała się kwestia wysokości rat, lecz Tottenham był na tyle zdeterminowany, że ostatecznie obie strony zdołały dojść do porozumienia. Fabrizio Romano informuje, że hiszpański wahadłowy podpisał już kontrakt, który będzie obowiązywał do połowy 2028 roku.

Londyńczycy zapłacą łącznie około 45 milionów euro, czyli mniej więcej tyle, ile wynosiła klauzula wykupu zapisana w jego umowie.

To transfer, który z pewnością spodoba się Antonio Conte. W systemie włoskiego menedżera kluczową rolę odgrywają wahadłowi, a to właśnie na tej pozycji domagał się w zimie wzmocnień. Porro odznacza się skuteczną grą w ofensywie. Były piłkarz Manchesteru City w obecnym sezonie zanotował statystyki na poziomie jednego trafienia i siedmiu asyst.

Zobacz również:

Klopp pokłada ogromną wiarę w obecny zespół Liverpoolu
Jurgen Klopp

Liverpool nie pracował w ostatnich dniach styczniowego okienka nad żadnym transferem. Jurgen Klopp pokłada ogromną nadzieję w swój zespół i wierzy, że uda się ostatecznie zakończyć sezon w czołowej czwórce. Liverpool ściągnął zimą jedynie Cody’ego Gakpo Nie uzdrowił on licznych problemów “The Reds” Jurgen Klopp wierzy w swój zespół i nie naciska na transfery Leniwy

Czytaj dalej…

Komentarze