Fabrizio Romano napisał swoje słynne “Here we go” publikując informację na temat przenosin Robina Gosensa do Interu Mediolan. Włoski klub wypożyczy Niemca z Atalanty z opcją obowiązkowego wykupu za 25 milionów euro. Niemiec w niedzielę ma przejść testy medyczne.
- Inter Mediolan poszukiwał wzmocnień na lewym wahadle
- Na liście życzeń klubu był 27-letni Robin Gosens z Atalanty Bergamo
- Mimo tego, że Niemiec większość tego sezonu leczy kontuzję, Inter zdecydował się go wypożyczyć
Kontuzja nie przeszkadzała Interowi w sprowadzeniu lewego obrońcy
Temat transferu Robina Gosensa poruszany był niemal od początku zimowego okienka transferowego. Wiele klubów było zainteresowanych sprowadzeniem lewego obrońcy. Nie przeszkadzał im nawet fakt, że przez większość obecnego sezonu leczy kontuzję, której nabawił się w meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów przeciwko Young Boys.
Fabrizio Romano za pośrednictwem konta twitterowego potwierdził, że Inter i Atalanta doszły do porozumienia w sprawie transferu Niemca. Najprawdopodobniej w niedzielę Robin Gosens przejdzie testy medyczne, a następnie złoży podpis pod 4-letnim kontraktem z Interem. Nerazzurri wypożyczą zawodnika na 1,5 roku z obowiązkiem transferu definitywnego za 22 mln euro + kolejne 3 mln w ewentualnych bonusach. Piłkarz będzie zarabiał 2,5 mln euro za sezon, lecz z bonusami kwota może wzrosnąć do 3,2 mln.
Inter Mediolan wzmocni dzięki transferowi Gosensa jedną z najbardziej newralgicznych pozycji w zespole, jaką jest lewe wahadło. W tym sezonie występują na nim zamiennie Matteo Darmian i Ivan Perisić. Włoch nie przekonuje jednak trenera, a Chorwat ma na karku 32-lata i nie zawsze prezentuje odpowiednią jakość w defensywie. Pod tym względem dużo więcej do zaoferowania drużynie może mieć właśnie Gosens.
Przeczytaj także: Chelsea: napięcia w szatni między Tuchelem a kilkoma piłkarzami
Komentarze